Strona 26 z 80
: 16 kwie 2007, 21:44
autor: mal
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
-Panie doktorze, mam gwiżdżące piersi...
-Lekarz na to: Proszę się rozebrać do pasa
Baba: ale...
Lekarz stanowczo: Proszę się rozebrać!
Baba ściągnęła stanik, a piersi gwizdnęły o podłogę!!!
Do okulisty w Katowicach przychodzi baba i mówi:
- Panie doktorze, z bliska Źle widzę.
- A z daleka? - pyta lekarz.
- Z Koszalina
: 16 kwie 2007, 21:56
autor: Kocica_26
Maż zwraca się do żony:
-Zrób mi herbatę.
Żona na to:
-A magiczny zwrot?
Na co odpowiada mąż:
- HOKUS POKUS STARA KU...WO
: 16 kwie 2007, 22:01
autor: Sosna
Prawnik wraca do swojego zaparkowanego BMW, patrzy, a auto ma zbite reflektory i znacznie wgniecioną maskę. Nie ma śladu po samochodzie, który w niego wjechał, ale wyluzowuje, kiedy spostrzega kartkę pod wycieraczką: "Przepraszam. Właśnie wjechałem w twoją Beemkę. Świadkowie, którzy to widzieli, kiwają głowami i uśmiechają się do mnie, bo myślą, że zostawiam swoje nazwisko, adres i inne szczegóły. Ale nie! Pa!"
: 17 kwie 2007, 10:56
autor: Kocica_26
Mężczyzna około 40-tki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka.
Pewien mocy swojego samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i powiedział:
- To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, więc jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie to może Pan odjechać bez mandatu.
Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział:
- W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi ją pan oddać.
- Życzę miłego weekendu - powiedział policjant.
: 17 kwie 2007, 11:00
autor: Sosna
Przychodzi facet do lekarza z teczką wyników badań.
Lekarz przegląda, przegląda, przegląda i w końcu mówi:
- Mam dla pana dwie wiadomości dobra i złą.
Na co pacjent:
- To ja tę zła najpierw poproszę.
- Ma pan raka prostaty...
- Ooch!... A ta dobra?
- Rozejdzie się po kościach....
[ Dodano: 2007-04-17 ]"jem tuńczyka z ryżem i surówką :]" opis mojego znajomego z gg....
: 17 kwie 2007, 11:32
autor: mal
Przed porodówką stoi tatuśi i drze się do ślubnej, wychylającej się oknem na czwartym piętrze:
- Urodziło się?
- Urodziło.
- A co: chłopiec czy dziewczynka?
- Chłopiec.
- A do kogo podobny?
Żona macha ręką:
- I tak nie znasz...
: 17 kwie 2007, 17:08
autor: Sosna
zdrowe odżywianie :) przeczyści organizm z wszelakich toksyn, ze wszystkiego nie będzie niczego :D --- kto tak mówi ?nie będzie niczego
: 17 kwie 2007, 21:06
autor: Sosna
... tylko on
: 18 kwie 2007, 10:15
autor: mal
Podręcznik pracownika:
Sposób ubierania się w pracy
Wskazane jest, abyś przychodził do pracy ubrany zgodnie z wysokością swojej płacy. Jeżeli przychodzisz w butach Prady za 350 i z torbą Gucci za 600 to zakładamy, że powodzi ci się dobrze i nie potrzebujesz podwyżki.
Morze Północne, lodowaty wicher wieje jak diabli.
Na pokładzie statku stoi dwóch marynarzy.
- W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki?
- Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.
- Jakiego nieszczęśliwego wypadku?
- Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem
: 18 kwie 2007, 10:18
autor: Sosna
Dyrektor cyrku dał do gazety ogłoszenie następującej treści:
"Poszukujemy odważnego mężczyzny, który z masztu wysokości piętnastu metrów z zawiązanymi oczami wskoczy do szklanki. Nie musi umieć nurkować, szklanka będzie pusta".