Co do terminu porodu to powinien byc pewny wiem, dokladnie wiem kiedy dzidzia była zrobiona
4 października
jak przyjdzie mi to wszystko kupic w jedym miesiacu to z torbami pojde
radze kupować po troszku bo naraz to naprawdę można zbankrutować
jest wiele 'wyprawkowych list' w necie ale co z tego jest tak na prawde potrzebne a co zbedne?
postaram sie pomóc i napisze co według mnie się przydaje ale to tylko moje zdanie.
Pielęgnacja:
* wanienka- mam najzwyklejszą i się sprawdziła
* materacyk lub leżaczek do kąpieli - zbędne, używałam tetrowej pieluchy
* delikatna myjka - próbowałam ale nie zdało egzaminu po dwóch dniach zaczyna
dziwnie pachnieć, siedlisko bakterii
* okrycie kąpielowe frotte - mam dwa z kapturkiem do dzisiaj używane jestem jak
najbardziej na tak
* oliwka - nie lubię używałam mleczka nawilżającego z Nivea rewelka(używam do
dzisiaj)
* puder - nie używałam wcale dałam tacie zamiast talku :)))
* mydełko używałam Nivea
* chusteczki nasączane - super sprawa straszne udogodnienie.
* krem na odparzenia też Nivea do dzisiaj jak jest potrzeba bardzo wydajny mam dwa
od urodzenia Dominiki
* bezpieczne patyczki higieniczne miałam ale nigdzie Dominice ich nie wciskałam :))
niepotrzebne według mnie.
* bezpieczne nożyczki trzeba kupić i nauczyć się używać pierwsze obcinania paznokci
były bardzo stresujące
* termometr do pomiaru temperatury ciała i wody do kąpieli lub pokarmu - do ciała
najlepszy rtęciowy jest najdokładniejszy, reszty nie miałam używałam metody
naszych babć łokieć i nadgarstek :))
* pieluszki tetrowe i flanelowe - flanelową miałam jedną do dzisiaj nie wiem po co,
tetrowe się przydają jak dziecku się ulewa itp
* wkładki i ceratki do pieluszek - nawet nie wiem o co chodzi
* wata bawełniana - używałam wacików kosmetycznych
* spirytus 70 % najlepsze do pępka te gotowce z apteki są za sztywne ja nie umiałam
ich używać
* sól fizjologiczna - ja używałam wody przegotowanej
* szczoteczka do włosów - potrzebna
* aspirator do nosa na początku miałam zwykłą gruszka a później kupiliśmy feride
* pojemnik na wodę (do przemywania pupy) - kurcze a zwykła miseczka juz nie może
być
Zaraz napisze resztę
[ Dodano: 2009-01-23, 13:45 ]
Karmienie:
* butelki 250ml
* butelki 125ml
* szczotka do mycia butelek i smoczków - do mycia smoczków nie miałam
* smoczki uspokajające (0-3 miesięcy)
* smoczki na butelkę do płynów (0-3 miesięcy)
* smoczki na butelkę do mleka (0-3 miesięcy)
* podgrzewacz do pokarmu mam Avent
* sterylizator do butelek - nie miałam sterylizowałam staromodna metodą.
* laktator - mam z Aventu polecam z czystym sumieniem.
Co do butelek, smoczków i smoczków do butelek wszystko używałam z Aventu, kupiliśmy je dopiero jak się okazało że karmienie naturalna nie wchodzi w grę, Dominika miała wtedy ok 2tyg. Polecam firmę Avent mam z niej wszystko.
[ Dodano: 2009-01-23, 13:58 ]
Akcesoria:
* łóżeczko - pierwsze 3 miesiące mielismy drewniane, póxniej kupiliśmy turystyczne
Dominika używałago do 1,5 roku, na wyjazdy super sprawa. Teraz przez pierwsze 6 miesięcy będziemy używać kosza wiklinowego już mamy kupione części i sami go zrobimy tak wychodzi taniej.
* materac - mam kokosowo gryczany
* prześcieradełko - najlepsze z gumka, nie gniecie sie
* kołdra i poduszka - poduszek Dominika zaczęła ozywać dopiero niedawno
* pościel - najlepiej dwa komplety na zmianę
* ceratka na materac - nie była potrzebna
* kocyk - jeden cienki jeden gruby
* becik lub rożek - mieliśmy becik i używałam go tylko w szpitalu, teraz nawet nie zamierzam kupować starczy kocyk
* przebijak na łóżeczko lub komodę - mieliśmy na łóżeczko fajna sprawa świetnie udogodnienie
* wózek - mamy "czołg" taki jak firmy tako sprawdzał się do czasu jak Dominika tylko leżała później sie troszkę przechylał, nie będziemy kupować nowego na roczek kupiliśmy jej spacerówek, radze nie szaleć z wózkiem głębokim bo nie używa sie go tak długo jak spacerówki.
* śpiwór do wózka lub pościel - przesada tym bardziej że nasze pociech urodzą sie na lato kocyk starczy
* fotelik samochodowy (0-13kg) - jak najbardziej potrzebna dla bezpieczeństwa i wygody.
[ Dodano: 2009-01-23, 14:04 ]
Co do ubranek to sama nie wiem miałam ich dość dużo, teraz teraz są u mojego kuzyna więc wrócą do mnie i znając życie będzie ich dwa razy więcej.
Nie warto mieć dużo całkiem małych ubranek dzieciaki strasznie szybko rosną.
Strasznie się rozpisałam sorki, mam nadzieje że coś pomogę.
