Strona 26 z 641

: 20 lis 2009, 22:39
autor: iw_rybka
Ewka_82, moja tesciowa tez probowala,ale maz to szybko skonczyl - raz poprostu przez zeby wysyczal - MATKA WYJDZ STAD :-D Bo maly jak to na noworodka przystalo darl sie podczas kapieli,maz sie stresowal bo to jego pierwsze razy i jeszcze mamusia przyszla z dobrymi radami i nie wytrzymal :ico_oczko:

A moja mama,ktorej sie pozalilam,ze tesciowa troszke mnie stresuje tymi dobrymi radami - doradzila mi,ze mam jej odpowiadac - "dobrze mamo,sprobuje nastepnym razem,dziekuje za rade" a robic po swojemu.I skutkowalo,bo tesciowa powiedziala,ja podziekowalam i ona zadowolona wychodzila :-D

: 20 lis 2009, 22:47
autor: Beata_Tychy
MATKA WYJDZ STAD
extraaaa bo moj tylko jeczy
wiesz jacy oni saaaa

bla bla bla ;)

: 20 lis 2009, 23:11
autor: kilolek
mój mąz ostatnio moja mamę z mieszkania wyrzucił :ico_noniewiem: i dobrze zrobił, bo ja jeszcze w ciązy byłam, a ona po prostu doprowadzała mnie do szału. Tak mi gadała że histeri dostałam i nie mogłam sie uspokoić, a ona nie przestawała. Od tamtej pory się hamuje i troche mi dała spokoju.
Generalnie moja mam jest trudna w pozyciu

A jesli chodzi o żóltaczkę to ja słyszałam o pasteryzowaniu mleka. Na pewno kiedyś się tak robiło. A chyba teraz dość rzadko.

: 20 lis 2009, 23:53
autor: ramonka
Sie tez wam wtrące!
:-D
dziewczyny wiecie ja tylko pisze jak to u mnie bylo i jak ja robie
u nas z glowka bylo tak samo Zuzia na jednej stronie lezała ale wszytsko sie wyrownuje ładnie i teraz problemu nie ma :ico_sorki:

A co do zoltaczki tez byla naswietlana i miala podwyzszony poziom bilirubiny a cycowalysmy caly czas :ico_sorki: :ico_noniewiem:

: 21 lis 2009, 09:30
autor: bigottka
No właśnie kazał odstawić cyca z powodu żółtaczki i albo odciągać moje i gotować albo modyfikowane nie wiem po prostu co robić. W nocy mała o dziwo strasznie długo spała bo jak zasnęła o 23 tak spała do 5 rano i tak średnio domagała się cyca ale zjadła. Też coś słyszałam o glukozie że można dziecku podawać ale nie wiem w jakiej proporcji :-/
Magduś81 kazał odstawić z powodu wysokiego czynnika bili..coś tam wynosił on 17,2.

: 21 lis 2009, 10:45
autor: Ewka_82
bigottka, ale z tego co wiem jak dzoecko ma zoltaczke to musi duzo czesciej jesc, bo dzieki temu organizm sie wyplukuje z bilirubiny takze teraz musialaby jesc co 3 godziny, tego musisz pilnowac, bo jak bedzie duzo sikac i robic kupek to szybciej wam przejdzie. U nas bylo tak samo :-)

: 21 lis 2009, 11:32
autor: bigottka
Ewka_82, co jest najgorsze że ona w ręcz przeciwnie śpi więcej i rzadziej się budzi. Dzisiaj w nocy jak zasnęła o 23 to obudziła się dopiero ok 5 rano i nie mogłam jej nawet obudzić o 3 w nocy bo wiedziałam że to jest jej czas na karmienie. Przebrałam ją a ona nic spała jak zabita. Słyszałam też że małej można podawać glukozę przed karmieniem i chyba tak spróbuję zrobić i mleczko moje dalej będę ściągać i gotować. Powiem szczerze że jestem załamana tą żółtaczką i nie myślałam że tak to będzie :-/

: 21 lis 2009, 11:56
autor: Królik
Witam się znowu po długiej przerwie.
Wy juz coraz więcej czasu macie, jak widzę, coraz częściej tu zaglądacie i coraz więcej piszecie - połowę mojego czasu przeznaczonego na komputer zajmuje mi czytanie ^^

Co do układanie główki na jedną stronę, to mój Marek też upatrzył sobie prawy bok bardziej na początku(po przyjściu ze szpitala), ale ja od razu zmieniałam mu boczki co karmienie, więc nie miał czasu długo stawiać na swoim ;) (tzn po każdym karmieniu na drugi bok go układałam, a że byłam zestresowana ulewaniami i wymiotami po modyfikowanym dokarmianiu, to za pleckami i główką układam mu podusię, ze nie ma możliwości ułożyć się całkowicie na pleckach)

Pierwsze słyszę w ogóle o takim postępowaniu, jak piszesz Bigottko, przy żółtaczce. Gotować swoje mleko? Poić glukozą? Nie przypominam sobie, żeby u nas było jakieś specjalne "postępowanie". Poza tym dzieci karmione cycem nie muszą być dopajane, a nawet nie powinny. Ale widocznie co miasto, to inaczej. A co do budzenia w nocy, to ja Marka budzę zawsze o 23, 3 i później daję pospać jak chce, średnio do 6-7. Położna mówiła, ze taki noworodek nie powinien jeszcze przesypiać całej nocy.

My mamy już za sobą chrzest bojowy z kąpielą, bo mama zadzwoniła do mnie w środę i powiedziała, że okazało się, że miała na oddziale kontakt ze świńską grypą i nie wiadomo, co z tego wyjdzie, bo na ewentualne objawy czeka się nawet koło 10 dni. No i chcąc nie chcąc musiałam się odważyć. Dobrze, ze Maruś już chociaż polubił kąpiel, bo pierwsze były tragedią - bałam się, że sąsiedzi pomyślą, ze dziecko ze skóry obdzieramy, a w szpitalu to jego kąpali ostatniego, bo się bali, że pobudzi wszystkie dzieci xD

Ja jadę na diecie bezbiałkowej (bezmlecznej przede wszystkim i ograniczam jaja). Lekarka mówiła, że prawdopodobnie to właśnie skaza białkowa i żeby wstrzymać się jeszcze jakiś czas ze sprawdzaniem, czy oby na pewno, bo do tego dołączył jeszcze trądzik niemowlęcy i nie wiadomo, czy to jedno i drugie, czy jedynie trądzik. Ropne krostki przemywamy octeniseptem i całą buźkę smarujemy emolium. Jest już dużo ładniejsza :D

Problem nadal mam z mlekiem swoim... Mam wrażenie, ze zanika mi całkowicie. W dzień dokarmiam1-2 razy, ale do tej pory w nocy się najadał z jednego cycka na jedno karmienie. Przedwczoraj musiałam mu już dać oba do karmienie, a dziś w nocy miałam tak mało mleka, że jak o 3 wyciągnął 40 z obydwu, to nie mógł zasnąć. O 4 dociągnął jeszcze 20 i udało mu się zasnąć, ale wstało po 6 głodny, a ja po obmacaniu stwierdziłam, ze nie ma sensu dziecka stresować i mordować, bo mało uciągnie i zrobiłam mu Nutramigen od razu (uprzednio pierwsze modyfikowane dostawał koło 12 dopiero, bo mojego starczało...). Nie wiem już co o tym myśleć. Jak mu rano dałam, to od razy wzięłam laktator celem sprawdzenia, co faktycznie w nich jest i z lewej piersi ściągnęłam całe 40ml (po męczarniach)...

Co ile godzin Wasze pociechy jedzą z cycka? (powinno się dawać "na żądanie" i dlatego pytam, bo my musimy go budzić, z powodu złego przybierania na wadze)

Wpadam raz na ruski rok i od razu wale książkę ^^ Ale myślę, że mi wybaczycie.
Pozdrawiam Was gorąco mateczki ;)

: 21 lis 2009, 13:47
autor: bigottka
Królik, spoko pisz ile możesz skoro nie masz czasu na częstsze wchodzenia.
Co ile godzin Wasze pociechy jedzą z cycka?
dopóki nie byłam u pediatry i on stwierdził że trzeba małą odstawić to budziła się standardowo co 2,5-4 godzin jak w zegarku a teraz to powiem szczerze bardzo niespokojnie śpi non stop jakby się budziła ale mam nadzieję że to przejdzie za 2 dni jak pójdziemy się ponownie zbadać ten poziom żółtaczki.
Gotować swoje mleko?
a myślisz że ja nie byłam zdziwiona że tak mi kazał robić i co jest najgorsze że mała mi się męczy bo to takie raptowne odstawienie od cycka i mała strasznie to przeżywa niby z butelki ładnie pije ale po godzinie domaga się znowu że jest głodna i nie mam serca małej męczyć więc pozwalam dojeść jej się z cycka normalnie i wtedy jest wszystko w porządku.
do tej pory w nocy się najadał z jednego cycka na jedno karmienie
ja to mojej zawsze dawałam oba do wycyckania. Najpierw z jednego do momentu aż nic nie leciało a potem do drugiego i tak opijała mi oba cycki i ładnie w ciągu 2 tygodni przybrała na wadze 600g ;-)
a w szpitalu to jego kąpali ostatniego, bo się bali, że pobudzi wszystkie dzieci xD
no to fajnie bo jak ja byłam w szpitalu to dzieci nie kąpali tylko wycierali chusteczkami nawilżonymi co mnie bardzo zdziwiło że tak robią poszły kobiety po prostu na łatwiznę tak mi się wydaje.
Teraz to ja też się rozpisałam ale ta nasza żółtaczka to nie daje mi spokoju dlatego tak dużo o niej piszę i często. Mam nadzieję że rozumiecie mnie tym bardziej że to moje pierwsze dziecko to jestem zielona jak groszek.

: 21 lis 2009, 15:32
autor: kilolek
Królik,może mały ma skok i teraz więcej potrzebuje?
A mój je co 2 godziny, czasem nawet co 1,5. :ico_olaboga: Jestem w siódmym niebie jak przespi 3 godziny