dla Martalki


cały weekend nie miałam ani 5 minut zeby tu zajzec bo moj S okupowal mi laptopa i uczyl sie testow na prawko.... wlasnie jest na egzaminie........ mam nadzieje ze zda






za raz przyjedzie moja mama zeby isc z karoliną na rehabilitacje
odwazne jestescie dziewczyny z tymi marzeniami o 3-jeczce maluchów..

ja teraz drugie rodze i ostatnie na wiecej dzieci chyba bym nie się nie zdecydowala świadomie nawet gdybym mogła.
moj ginek juz zresztą ze mna na ten temat rozmawial i powiedzial ze ma nadzieje ze jestem świadoma swojej sytuacji zdrowotnej i ze zastanowie sie zanim bede chciala zajsc w ciąze 3 raz, ja mu powiedzialam ze nie biore takiej opcji pod uwage i widziałam ze odetchnął z ulgą.... poprosilam go zeby mi zaproponowal jakąs antykoncepcje ktora bedzie najlepszym rozwiązaniem dla mnie i jestesmy umowieni na zakladanie wkładni Mirena 5 tyg po cc.
w nastepny poniedzialek wybieram sie juz do szpitala... zdecydowalam się isc dzien wczesniej bo w poniedzialek bedzie ordynator i moze jakos uda sie przyspieszyc to cc, niech on decduje od poczatku a nie trafie na innego lekarza w srodku tygodnia... jeszcze nie daj Boże na zastepce ordynatora..... i bede miala tylko nie potrzebnie wiekszy stres.. byc moze nie bede musiala lezec na odstawianiu kleksany... moze mi zrobią cc na nastepny dzien jak tylko se krew sprowadzą... moj lekarz mowiedzial ze by ciął na kleksanie bo lepszy rozlew krwi i dotoczenie niz ratowanie mnie z zakrzepicy..... ale zobaczymy co ordynator powie....