Strona 252 z 341

: 03 lip 2011, 14:47
autor: zirafka
Nasz Tosia urodziła wczoraj 0 23.45 syneczka
super, dobrzez, ze była w szpitalu i wszystko jest ok. Gratulujemy Tosiu!!!!!!
U nas zdziś zimno i deszczowo brrrr, leżę cały czas bo wczoraj robiłam ogórki kiszone i za długo stałam i teraz wszystko mnie boli, za bardzo chodzic nie moge, nie moge nic jesć bo mi sie wymiotowac chce i ciągły brak powietrza. Dobrze, ze jutro wizyta więc cos popytam bo nie wytrzymam już dłuzej z tym, strasznie się męczę i co najlesze w żadnej pozycji nie jest mi dobrze... okropne uczucie.
Dzisiaij byliś,my zaproszeni na obiad do teściowej, chłopaki poszli a ja nie bo po co? jak i tak zjeśc nie moge , siedzeć nie za bardzo więc nie poszłam tylko odpoczywam tzn leżę i przewracam sie z boku na bok.

: 03 lip 2011, 16:17
autor: martasz
martasz, przy porodzie będzie ? ;>
mój sie nareszcie zdecydował... :) juz sie nie moze doczekac. :*
Będzie:) Bardzo się z tego cieszę :)

Pada, pada i pada..już mam dość tego deszczu :ico_zly: Pranie kiepsko schnie, o na balkon nie wystawię, na dworze nie da się posiedzieć ehh Dobrze, że ubranka dla Antosia już dawno poprane, bo teraz byłoby kiepsko..

: 03 lip 2011, 17:58
autor: martuśka
hah wiedzialam ze to Tosia !:)

Tosia Gratulacje :)! I zdroweczka dla Was

: 03 lip 2011, 19:31
autor: Gosia A
no witam! ja na warmii - wiec nie moge teraz zaczc rodzic :-D grtaulacje dla Tosii dla reszty - trzymam kciuki :-D
mam nadzieje, ze mi sie nie zacznie :-D
wiec do usłuszenia :-D bede co jakis czas zagladac

: 03 lip 2011, 20:02
autor: Kocura Bura
Tosiu gratulacje :-)

: 03 lip 2011, 20:29
autor: aniafs
Mam wieści od Tosi. Maluszek z godziny na godzinę coraz lepiej. Musi byc jednak jeszcze dogrzewany i przebywa w budce tlenowej. Dostaje antybiotyk na zapalenie płuc i niestety Tosia nie trzymała go jeszcze na rekach. Walczy dzielnie o laktację ale tweirdzi, ze z marnym skutkiem.
Pozdrawiam!

: 03 lip 2011, 20:57
autor: beti
Tosia GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zirafka
Dobrze, ze jutro wizyta więc cos popytam bo nie wytrzymam już dłuzej z tym, strasznie się męczę i co najlesze w żadnej pozycji nie jest mi dobrze...
To zaraz mi tu napisz ten złoty środek na te duszności, bo ja po dzisiejszej nocy tez mam wrażenie że zwariuję. :ico_sorki: :ico_sorki: Zasnełam nad ranem, nie wiem kiedy, jak.... padłam ze przemeczenia po prostu.
MOja lekarka skomanetowała to, że dzidzius większy bla bla bla.... Ona chyba nie zakumała wcale, że ja nawet minuty nie moge na leżąco bo czuje, że zemdleje :ico_zly:

: 03 lip 2011, 21:38
autor: iw_rybka
aniafs, dopinguj ja niech sie nie poddaje,niedlugo maluszek wyjdze z inkubatora,dostanie go na raczki a wtedy bliskosc jej cycusia bardzo mu sie przyda :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 04 lip 2011, 07:26
autor: nina0226
Hej dziewczyny. Trochę mnie nie było. Mieliśmy z mężem mały 4dniowy wypadzik do stolicy. Poodwiedzaliśmy znajomych. Było ok, tylko pogoda nie dopisała. Wczoraj późno wróciliśmy więc już nie zaglądałam, ale dziś was doczytałam. O i proszę już dwie rozpakowane:
GRATULACJĘ LADYBIRD I TOSIU. Trochę zazdroszczę, bo też bym chciała malucha już trzymać na rękach, ale jeszcze przynajmniej 2tygodnie muszę poczekać. Ogólnie czuję się dziś od rana dość kiepsko. Nie wiem czym to jest spowodowane. Mam biegunkę i ciąga mnie na wymioty. Dziwnie pobolewa mnie dół brzucha, synek mało się rusza, a przy jego wybrykach przez całą ciąże to dość niepokojący objaw. Sama nie wiem co robić. Poczekam jeszcze troszkę i jak mi nie przejdzie, to dzwonię do męża, żeby wiózł mnie do szpitala :ico_noniewiem:.
A w ogóle mój mąż dziś pierwszy dzień w nowej pracy i jestem taka happy bo skończą się wreszcie te durne delegacje. Teraz pracę ma na miejscu, tzn jakieś 20km od domu :ico_brawa_01:. Miłego dnia wszystkim, cierpliwości i dobrego samopoczucia :-)

: 04 lip 2011, 09:35
autor: Malinkax33
nina0226, mała ruchliwosc dziecka, wymioty , biegunka i ból w dole brzucha to oznaki zbliżającego sie porodu, tak w necie pisze chociaz, na wszelki wypadek jedz do szpitala kochana...

ja jutro na 8.00 mam sie stawić :( aaaa... stresik. :ico_olaboga:
dzis sprzątam na przyjscie Niuni do domku i jutro z samego rana wyjazd :(