: 08 maja 2007, 11:53
Byliśmy w nd oglądać kuchnie,może byśmy coś kupili, gdybyśmy chcieli wydać ok 8000,a chcemy coś tańszego.
A wczoraj mój mąż powiedział mi "że wyglądam kwitnąco".Nie mogłam uwierzyć że mówi serio, bo on mi nie prawi żadnych komplementów ani tam, nie lubi takiego gadania...
Teraz siedzę sama w domu, bo A pojechał na pogrzeb kolegi z pracy...
indigo- Widzisz? z tą rodziną nie da się nic zrobić,i Artur ich lubi,chociaż dzięki mnie zauważa że nie są tacy wspaniali, jak uważał kiedyć...Te baby są tam porąbane...

Frydza, żweczywiście brzuszek imponujący...