: 21 sie 2007, 20:38
Agi ja na bieganie mogę pozwolić sobie tylko wczesnym rankiem, dziś np o 6.30 byłam już w lesie jak mąż jeszcze jest w domciu, albo wieczorkiem. Wolę jednak rano bo wieczorem wszyscy się gapią i obgadują , szczególnie te tercjanki co siedzą na ławkach . Więc biorę rano psa i mam troszkę czasu dla siebie . Mieszkam na przeciwko stadionu, no ale szanowny Pan, który pilnuje tam otwiera bramę dopiero o 10 . Mąż próbował załatwić żeby rano mnie już wpuszczał na stadion, ale nie zgodził się oczywiście wiadomo dlaczego, bo sobie smacznie śpi. A zamyka stadion już o 19 .
Odkąd Ola się urodziła to coraz częściej się kłócimy ze Sławkiem, wiadomo przemęczenie, stres i kupa problemów. Ale jakoś trzeba z tym walczyć . Właśnie miałam Ci napisać, żebyś kładła Mayutke na swoim brzuszku i piersiach, będzie wtedy chciała patrzeć na Ciebie i podnosić główkę. U nas się to sprawdza . Bo zwykłe leżenie na brzuszku trwa 1 minutę i jest wielki ryk . A tak wogóle to chyba nie napisałam jaka Mayuta śliczna jest i te okulary, super
Mordeczko ja też stawiam na czerwień, do twarzy Ci . No wiedziałam, że zdążysz z pakowaniem , ale jak bym bliżej mieszkała to chętnie bym Ci pomogła. Kurcze 3 tygodnie ma Ciebie nie być na tt?????????? Przecież tak nie może być!!!!!!
Katrin wakacje w Polsce chyba możecie zaliczyć do udanych , super, że tak je spędziliście, a Antonio się dotleniał I ja też Wam zazdroszczę bardzo spotkania z Kasikiem. Super tak spotkać się i pogadać na żywo. Marzy mi się, abyśmy kiedyś wszystkie się spotkały na jakimś babskim wieczorze. Może kiedyś moje marzenie się spełni. Mam nadzieję
Odkąd Ola się urodziła to coraz częściej się kłócimy ze Sławkiem, wiadomo przemęczenie, stres i kupa problemów. Ale jakoś trzeba z tym walczyć . Właśnie miałam Ci napisać, żebyś kładła Mayutke na swoim brzuszku i piersiach, będzie wtedy chciała patrzeć na Ciebie i podnosić główkę. U nas się to sprawdza . Bo zwykłe leżenie na brzuszku trwa 1 minutę i jest wielki ryk . A tak wogóle to chyba nie napisałam jaka Mayuta śliczna jest i te okulary, super
Mordeczko ja też stawiam na czerwień, do twarzy Ci . No wiedziałam, że zdążysz z pakowaniem , ale jak bym bliżej mieszkała to chętnie bym Ci pomogła. Kurcze 3 tygodnie ma Ciebie nie być na tt?????????? Przecież tak nie może być!!!!!!
Katrin wakacje w Polsce chyba możecie zaliczyć do udanych , super, że tak je spędziliście, a Antonio się dotleniał I ja też Wam zazdroszczę bardzo spotkania z Kasikiem. Super tak spotkać się i pogadać na żywo. Marzy mi się, abyśmy kiedyś wszystkie się spotkały na jakimś babskim wieczorze. Może kiedyś moje marzenie się spełni. Mam nadzieję