Strona 254 z 329

Re: Jesień mamy wita 2013

: 11 wrz 2013, 10:09
autor: betina
aaa i skończyłam 39 tydzień,a pamiętam jak jeszcze nie dawno lekarze mnie straszyli,truli lekami i mówili żeby byle do 36 tc wytrwać a tu taka niespodzianka :P

Re: Jesień mamy wita 2013

: 11 wrz 2013, 10:28
autor: spinka
Leona no to się cieszę, że to tylko nuda i poza tym wszystko ok. Jak się lata tak jak Ty cały czas to nuda potrafi dobić. Ja bym z książką poleżała :ico_oczko:

Szkieletorku A. pracuje 10 godzin, czyli albo do 17 albo do 18, no ale ma też obowiązki przy domu, więc mało czasu, ale też pomaga - chociaż mógłby więcej :ico_oczko:

Betina oj chciałabym zobaczyć Twoje zdjęcia sprzed i po - no i najważniejsze, możesz poczuć się piękna - coś na ten temat ostatnio pisałyśmy :ico_oczko: A ja wczoraj usłyszałam od męża, że ładnie wyglądam - a dawno mi tego nie mówił, miło mi się zrobiło, przede wszystkim szczerze to zabrzmiało :ico_sorki: A spokojna Madzia, czy szaleje? Moja kręci się szalona, ale nie kopie praktycznie. No i chyba jednak Nela zostanie, jakoś tak się skłaniam w tą stronę.

Kamilka no to fajnie podziałało ustąpienie synkowi :ico_brawa_01: Za mnie też pochodź po sklepach :ico_haha_01: Ja nie mam czasu ani sił za bardzo.

A ja po troszkę robię, powoli, nie przemęczam się, tzn przemęczam, ale drobiazgami - nie wiem a może mi ta anemia się nasila, bo sił we mnie jak na receptę...
Teraz prasuję, pranie się pierze, grzyby suszą. A odnośnie grzybów to muszę jeszcze sama do lasu skoczyć, tzn z A. bo ja uwielbiam po lesie chodzić, a jeszcze jak trochę grzybów nazbieram to już całkiem fajnie :-)

Re: Jesień mamy wita 2013

: 11 wrz 2013, 10:37
autor: szkieletorek
przeciez nie wszystko musi blyszczec :ico_oczko:
Oj ja pedantka więc musi hehe
Nie no nie robię gdy źle się czuje lub coś boli. Robie na raty wszystko , co chwila odpoczywam siadam.
pamiętam jak jeszcze nie dawno lekarze mnie straszyli,truli lekami i mówili żeby byle do 36 tc wytrwać a tu taka niespodzianka :P
Bardzo często tak bywa.
muszę jeszcze sama do lasu skoczyć, tzn z A
Ja po zbieraniu grzybów wylądowałam na porodówce i urodziłam Lilcie więc może to ci jest potrzebne.Przyjemność szukania zbierania grzybów ,od razu spacerowanie.
ja wczoraj usłyszałam od męża, że ładnie wyglądam
Mnie mąż łoo prawie nie mówi tego wprost ale widzę że mimo brzuszka ,mimo żylaków bardzo mu się podobam i jeszcze bardziej pociągam .

Re: Jesień mamy wita 2013

: 11 wrz 2013, 10:48
autor: leona
Betina to czekamy na zdjecia :ico_brawa_01: fajnie, tez bym sie wybrala do jakiejs wizazystki :ico_oczko:

Spinka moj ostatnio przywozl troche grzybow i mam sloiczek juz wysuszonych, akurat bedzie na swieta :ico_oczko: wiecej nie jedzie bo wilki w okolicach grasuja i sie boi :ico_haha_01:

No a mnie ta nuda troche dobija ale jednak stwierdzilam ze te ostatnie tygodnie poswiece na odpoczynek :ico_haha_01:
Robie ile trzeba, czyli obiad, jakies ogarniecie chaty i tyle :ico_oczko: no i spacery do przedszkola

Re: Jesień mamy wita 2013

: 11 wrz 2013, 11:14
autor: spinka
Szkieletorku ja potrzebuję słyszeć, że jestem kochana, że się podobam itp. ale kurde wiem kiedy jest to mówione szczerze, a kiedy na odwal. Taki ze mnie już typ.

Leona serio wilki są??? Ja zamroziłam 3 woreczki, 2 duże blachy suszę, no i jeszcze duża taca grzybków do marynaty, ale to już wieczorem jak A. będzie, bo nie chce mi się kursować po słoiki. Mądra babka z Ciebie z tym odpoczynkiem, no i fajnie, że masz jak to zrealizować :ico_sorki:

Skończyłam prasowanie, zaraz pranie wywieszę, no i może okno jedno umyję w sypialni. Jeszcze korytarz i schody zamiotę i umyję, no i jak to zrobię to zobaczę, czy dam radę coś jeszcze, czy będzie na tyle. Więc malutko robię, ale odczuwam jako dużo.

Re: Jesień mamy wita 2013

: 11 wrz 2013, 11:20
autor: leona
No od jakiegos czasu slychac ze wilki grasuja i zagryzaja owce :ico_noniewiem: ale nie wiedza czy jest tyl wilkow duzo czy jakies pojedyncze sztuki :ico_noniewiem:

Re: Jesień mamy wita 2013

: 11 wrz 2013, 13:13
autor: szkieletorek
stwierdzilam ze te ostatnie tygodnie poswiece na odpoczynek :ico_haha_01:
Ja właśnie marze o czymś takim .Dlatego teraz chce domek wysprzątać porządnie by potem tylko tak powierzchownie ogarniać i mieć więcej czasu na koniec dla relaksu, dla córki spacerków itp.
Więc malutko robię, ale odczuwam jako dużo.
No z tego co piszesz to nie wygląda na mało poza tym ty jesteś już na mecie więc masz prawo czuć się zmęczona po zrobieniu niewielu rzeczy .
wiem kiedy jest to mówione szczerze, a kiedy na odwal
Znamy przecież swoich mężów nie od dziś i wiemy kiedy mówią szczerze a kiedy ściemniają.Ja też nie dam się nabrać na słodkie słówka na odpierdziel się choć raczej mąż nie rzuca tak słów .
Ja zamroziłam 3 woreczki, 2 duże blachy suszę, no i jeszcze duża taca grzybków do marynaty
U nas na razie kiepsko z grzybami.Lubimy jeść wszyscy a manie zbieractwa mają moja mama i mąż.Z lasu by nie wychodzili, dlatego gdy się pojawiają grzyby to mam w lesie jest codziennie.Też mrozimy ,suszymy i do słoiczków marynuje.

Lilcia śpi. Postępy w sprzątaniu są jednak teraz muszę się na chwilkę położyć skoro cisza w domku.
Obiad robi siostra więc w tym mam dziś luz.

Re: Jesień mamy wita 2013

: 11 wrz 2013, 18:20
autor: lala
Spinka szefowa tak sobie w kulki poleciała że szkoda gadać.Mąż mnie wczoraj zawiózł do niej a jej nie było.Dzwonie a ona przeprasza mnie że całkiem o mnie zapomniała bo ma straszny młyn i że jest teraz w Warszaie załatwia jakieś sprawy.Umówiłam się z nią na sobote , jak mi w sobote nie wypłaci wszystkich pieniędzy to się z nią tak pokłóce :ico_zly:
Betina Mateusz jeszcze troche ma tego kataru.
Mój mąż ostatnio też mi bardzo często mówi że ślicznie wyglądam, a przed zajściem ciąży bardzo żadko mi to mówił.
Dziś miałam robione Usg. Byłam z Mateuszem [ nie poszedł do szkoły bo bałam się że nie zdąże go odebrać zresztą on tak bardzo prosił aby mógł ze mną jechać zobaczyć braciszka że nie miałam serca mu odmówić]Lekarz stwierdził że dzidziuś nie urodzi się zbyt duży.W tej chwili ma 2138 [w dolnej granicy ale mieści się w normie] po za tym z tego co wyczytałam położenie podłóżne główkowe.Chyba dobrze rozumie że główką w dół. a i że z usg wynika że wiek ciąży to 33 tydzień.

Re: Jesień mamy wita 2013

: 11 wrz 2013, 19:41
autor: spinka
Lala no to poleciała sobie w kulki baba wstrętna :ico_nerwusek: :ico_nerwusek: :ico_nerwusek: Udało się jakieś fajne zdjęcie zrobić synusiowi? Jak tak to się pochwal :ico_sorki:

Szkieletorku zdrzemnęłaś się? Bo mi się udało :-)

No i zamiast 1 okna umyłam 3 w tym 1 dachowe i jeszcze drzwi balkonowe(te drugie) bo deszcze nadają, więc już prawie mam koniec okien :ico_sorki: Ale za to tak się wściekłam na Polę, w sumie to za bzdurę, ale już leży sama u siebie w łóżku(w naszej sypialni ciągle niestety) i ma spać. Zazwyczaj zasypia w naszym łóżku i A. ją przenosi. Jeżeli chodzi o A. to jest jeszcze w pracy :ico_zly: Nawet nie chce mi się tego komentować...

Re: Jesień mamy wita 2013

: 11 wrz 2013, 23:01
autor: szkieletorek
szefowa tak sobie w kulki poleciała że szkoda gadać
Ojjj no aż mnie nosi jak to czytam .Ona nie wie że ty w ciąży i nie powinnaś się denerwować.
z usg wynika że wiek ciąży to 33 tydzień.
Ale to pewno dlatego że taka wagę pokazuje badanie. No maluszek malutki ale usg może się ciut mylić to po pierwsze a po drugie moja Lilcia tez była malusia a teraz nie widać tego bo nadrobiła szybko.
Jak dzidziuś mały to może szybko wyskoczy i nie będzie poród bardzo męczący.
Szkieletorku zdrzemnęłaś się?
Niestety nie.Nim się wyciszyłam i próbowałam zasypiać to Lilcia wstała. Prze to mnie troszku głowa rozbolała ale szybko przeszło.
A. to jest jeszcze w pracy :ico_zly:
No to długo pracuje.
Mój P oczywiście zaraz po obiedzie pojechał by pracować w polu ale po jakiejś godzinie przyjechał bo deszcz bardzo padał i stwierdził że nie będzie się babrał aż tak .Pomógł mi troszku w porządkach więc miałam ciut lżej.
Zazwyczaj zasypia w naszym łóżku i A. ją przenosi
A nie ma swojego łóżka? Nie boisz się że nie będzie chciała się wynieść z waszego ?
U nas Lilcia już chyba pisałam nie raz że od 4 miesiąca śpi w swoim pokoiku .A od narodzin spała w swoim łóżeczku .

Porządki na dziś oczywiście zakończone. Sypialnia błyszczy i pachnie.Ohh jak miło powiem wam. Zrobiłam wszystko . Mąz wyniósł mi szafę z córci pokoju i jutro tam sprzątam.Nie jest wielki więc mam nadzieję że chęci będą duże i zrobię jutro ten pokój cały.
Teraz jestem już bardzo śpiąca więc zmykam.
Do jutra kochane