juz przeczytalam, troche tego jest, ale tak trzymac
Julie mam nadzieje, ze gp ci pomoze i nastroj poprawi,\ bo na dłuższą mete tak sie nie da
depresji to moze nie mialam, ale za to długie dołki, a raczej doły
Lucy, no to moze z tym mieszkaniem jednak wypali! a juz takie czarne wizje mialas
mama pewnie, tak jak wy, albo i bardziej
nie moze sie juz wnuka doczekac?
to jej pierwszy?
Delfinka lecki juz przeszly? bo mnie cos zaczęło boec, ale ja tak zawsze mam, typowy z mnie hipochondryk
Felicity mam nadzieje, ze nowa praca okaze sie super!
Fitney ale zazdroszcze wypadu nad morze
lenka, znowu, nie rzuca kamykami, ale namiętnie je zbiera, ma w pokoiku całą kolekcje, którą sukcesywnie zmniejszam
Jaśnie Pani no to teraz wszystko sie juz wyjasnilo...Łucja to córeczka tatusia i na niego czeka
a mąż juz wie, ze będzie przy porodzie? czy to niespodzinka?
Magda nie ma cie na tt...pewnie figlujesz
dobrze, dobrze, moze cos z tego wyjdzie, tzn.moze maluszek szybciej wyjdzie
Marta no na pewno kazdą mamuske z brzuszkiem dopadna czesniej czy póxniej mysli o porodzie, ale przezyjesz nie martw sie
nie jedna panikara juz urodzila, a ty wyglądasz na twarda babke
...raczej bym sie martwila o położne, czy im czasem nie przyfasolisz jak bedzie bolalo
ja dzis jestem padnieta, troche sie z kuba poprztykałam, bo zjadl obiad, a wrocilam z przy i wszytsko bylo w zlewie, chyba myslal, ze krasnoludki posprzątają
ten chłop nie ma za grosz wyobraźni, bałagan w domu=ja zła