Strona 255 z 329

Re: Jesień mamy wita 2013

: 12 wrz 2013, 09:34
autor: lala
Witam.
Mateusz też się mały urodził bo ważył 2600, widocznie taka ma natura że małe dzieci mi się rodzą .
Mati w szkole ja już obiadek robie za chwile jeszcze do księgarni muszę wyskoczyć dokupić ćwiczeniówki do szkoły i zrobić zakupy.Wczoraj zmokliśmy z Matim wracając z rehabilitacji i dziś kiepsko się czuje , gardło mnie boli.Mateusz znowu nos cały zapchany

Re: Jesień mamy wita 2013

: 12 wrz 2013, 09:48
autor: leona
Hejka

Lala ta twoja szwefowa to sobie poleciala :ico_zly: ze tez o wlasne pieniadze trzeba sie tak nadenerwowac :ico_olaboga:

Mlody w przedszkolu, ja na razie siedze i ogladam serial(na nim zaczynalam 7 lat temu uczyc sie szwedzkiego, a tu dalej nowe odcinki :ico_szoking: )

Za obiad chyba wezme sie jak wroce z przedszkola :ico_oczko:

A tu fotka z dzisiaj, 4tyg do terminu

Re: Jesień mamy wita 2013

: 12 wrz 2013, 10:06
autor: spinka
Hej!

Lala zdrówka życzę Wam :ico_sorki: A co do tego, że małe dzieci, to chyba lepiej się rodzi, a teraz ze zdjęcia to Mateusz nie wygląda na jakiegoś zamorka :-)

Leona ładnie wyglądasz, piersi chyba nie za wielkie, albo brzuszek równoważy, ja nadal nie mam zdjęcia w :ico_ciezarowka: A aparat już spakowałam do torby do szpitala, ale chyba trzeba zrobić i wstawić, bo na pamiątkę tez nie ma.

Szkieletorku no to życzę Ci zapału do pracy i szybkiego ukończenia porządków :-)

Dziś pada, więc A. w domu, tzn ma pracę w polu, ale skończy i mi coś posprząta. Ja zaraz wyprasuję wczorajsze pranko i wstawię nowe, firanki też i dziś zawieszę co nie co :ico_oczko: No i dalej sprzątanko powoli :-)

Re: Jesień mamy wita 2013

: 12 wrz 2013, 10:17
autor: leona
Spinka, ja ogolnie piersi nie mam za duzych, przez ciaze tez malo co urosly :ico_noniewiem:

Re: Jesień mamy wita 2013

: 12 wrz 2013, 10:27
autor: spinka
No to CI szczerze zazdroszczę, ja mam takie giganty, że pewnie znowu będę miała obawy, że cyckiem dziecko zaduszę :ico_olaboga:

Re: Jesień mamy wita 2013

: 12 wrz 2013, 10:42
autor: szkieletorek
A tu fotka z dzisiaj, 4tyg do terminu
Bardzo ładnie wyglądasz .

Ja ściągłam firankę, pościągałam cała pościel , wszystkie misie i co tylko można do pralki wrzucić z Lilci pokoju.Teraz biorę się za mycie łóżeczka i oby tylko sił mi nie brakło oraz by córcia mi nie marudziła za bardzo.
Obiad jest z wczoraj więc o tym nie muszę myśleć.

Re: Jesień mamy wita 2013

: 12 wrz 2013, 11:25
autor: Małgorzatka
I jak dziewczyny, kulacie się?
Już niektórym nie dużo zostało do końca!

Re: Jesień mamy wita 2013

: 12 wrz 2013, 11:29
autor: spinka
Hej Małgosiu! Pochwal się najmłodszą pociechą :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Jak poród? Jak samopoczucie i cała rodzinka organizacyjnie?

Ja się dziwnie czuję, najpierw najeść się nie mogłam, więc zjadłam 2 kanapki, bułeczkę i pół jogurtu :ico_olaboga: a teraz mi niedobrze, no i w pachwinach ciągnie, brzuch pobolewa jak na @, ale pewnie z tydzień muszę tak pochodzić i może coś się ruszy :ico_sorki:

Re: Jesień mamy wita 2013

: 12 wrz 2013, 11:38
autor: Małgorzatka
A poród dobrze, rodziłam z mężem był moim wsparciem. Ogólnie wszystko poszło sprawnie i szybko, choć był to cięższy poród niż pozostałej dwójki bo nie mimo pełnego rozwarcia nie miałam partych i parłam na komendę-horror, ale potem z jakieś 20 minut później jak mnie wzięły parte to już luz i mały wyszedł i był taki cudnie ciepły, pomarszczony i taki nasz.
Dostał 8 punktów bo był okręcony pępowiną i bardzo siny, opity wodami, poleżał chwilę w inkubatorze i ok było.
Jest codwonym dzieckiem jak jego rodzeństwo.

Teraz już jesteśmy zorganizowani, jest ok. tyle, że ja chora, biorę antybiotyki bo zaraziłam się bakterią paskudną w szpitalu i trochę pocierpiałam ale już powoli chora odchodzi.
Starszaki zwariowali na punkcie małego i na początku mała była zazdrosna ale przeszło jej już.

Ty, już lada dzień moja droga,te końcówki sa niefajne już. Czeka się i wypatruje.

Re: Jesień mamy wita 2013

: 12 wrz 2013, 12:26
autor: spinka
O to zdrówka życzę całej rodzince. Pocieszające, że poród nie należał do ciężkich, a co to parte nie wiem, bo nie doznałam (znam tylko z teorii).
No już niefajnie niestety, ale pocieszam się, że może za długo ta "końcówka" nie będzie trwała :ico_sorki: