Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

edulita pisze:Czasami myśle ze ktoś zawiadomi jakieś władze że dziecko to chyba samo w domu zostaje i cały czas w oknie wypatruje mamy w dodatku jak umarze buzie to wygląda przez to okno jak sierotka.

powaliłaś mnie tą sierotką.Wyobraźnia zadziałała jak to malutka Nikolcia siedzi w oknie za szybkąz umazaną buźką i mamy wypatruje.

Nella dla spokoju może lepiej odwiedzić lekarza.
mykam luku

witam to ja dziś pierwsza Moja mała wzięła z waszych maluchów przykład i się dziś obudziła o 6.15. a co do drzemek dziennych to nie zawsze mi śpi 3 godziny, nikiedy się zdarzy że godz. albo nawet 20 min. I to jest denerwujące że nigdy niewiem ile będzie spała Edulitko super masz teściową że pomyślała i coś fajnego zrobiła, może nie zawsze są takie beeeee Mery a widzisz mężuś troskliwy, przyjechał brawo dla nie pozwoli zeby żonka sama w nocy spała Nellu u mnie to samo z tymi oknami, w stołowym te balkonowe wiecznie opieczętowane łapkami , nawet jak przetrze to zaraz pieczątka

Moja jak w zegarku obudziła się o 7 i dopiero o 7:30 wołała mnie do siebie. U mnie za oknem słonko ciekawe czy na cały dzień czy tylko szczuje?

No u nas słonka nie ma ale chyba niejest zle bo nie wieje, i nie pada A te mycie okien z wiatrem chyba się odzywa bo coś gardło mnie pobolewa i znowu ból głowy http://www.cwiczzmaluszkiem.pl/ A niezapomnijcie o głosach cioteczki

[ Dodano: 2008-03-14, 08:53 ]
tvn rozmowa o sepsie

heloł

maziu zagłosowałam, a co mówią o tej sepsie?

u nas dziś pobudka o 4.40. mam dosyć, chcę wreszcie spać jak ludzie
mój Jaś tak mi dał w kość, ze spaniem, z liszajami, do tej pory nie śpi normalnie,
jak pomyślę o drugim małym dziecku to się trzęsę ze strachu

Hej
Elu podobno jak pierwsze daje w kość to z drugim jest na odwrót.

U nas pobudka o 7.Wybieramy się na spaceroo.Do później.

My też idziemy na spacerek bo niewiadomo czy pogoda utrzyma się przez cały dzień- do później pa

Anetko ja się wolę nie łudzić, żeby się potem nie rozczarować

ja JAsia właśnie na drzemkę połozyłam bo już był wykończony - w końcu od 4.40. na nogach

Dziewczyny tyle się napisałam a tu mi zezarło Ale już tylko napisze tyle że każde dziecko jest inne, pierwsza moja córeczka była aniołkiem. Zawsze zastanawiałam sie po co komu te wszystkie zabezpieczenia do gniazdek, kantów stołu, ale moja matyldzia szybko mi wszystko wyjasniła. Przy martynie nawet na stole miałam serwetke i jakiś wazonik teraz zapomnij, Fakt teraz to już wszystko się zmieniło, jak są oby dwie w domu to koszmar, piski krzyki i takie tam.

Elu, - to ty chyba też musisz być wykończona połóż się obok i też oczko zmróż.

Anetko - na to nie ma reguły czy pierwsze drugie, chłpak , dziewczyna każde dziecko jest inne :) Moja mama wychowała nas czworo i z nami nie miała problemów spałyśmy tak jak moja Niki a mój brat to jakoś nie kochał się w spaniu:) a był czwartym dzieckiem w kolei.

My juz po spacerku tylko pół godzinki byłyśmy bo zimno strasznie i zmarzłyśmy. Za to Niki dorwała psa sąsiadów i wygłaskała go i wycałowała, nawet chciała go na ręce brać no ale zaciężki i nie dała rady

Ide sobie kawke parzyć moze jest ktoś chętny ? Mery a może już upiekłaś ciasto ?