Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

bry!

my dorzucamy do torcika wiśni kawusię dla wszystkich, za nasz 30.tydzień

ja to się wysypiam jak mój M. pójdzie o 6:00 do pracy i mam wyro dla siebie.

Wiśnia, tibby
dziewczyny czy boli was spojenie? normalnie jak dłużej siedzę albo lezę i mam wstawać to mi się wyć z bólu chce, albo po nocy to na czworaka
a od wczoraj to mam takie jazdy, ze szok, pokłóciłam się z mężem, ryczę dosłownie o wszystko nie wiem chyba oszaleję z tego wszystkiego

riterka, to się chyba nazywa kryzys 35 tc ..albo 9 miesiąca :)
Ja też szukam często zaczepki do kłótni ale mój coś ostatnio bardziej wyrozumiały się zrobił. Pewnie dlatego że też częściej niż zwykle ryczę

A spojenie nie boli wcale ale może dlatego że Mała siedzi pupą w dół.

u nas to chyba za wcześnie na ból spojenia... bo mały nie ma jeszcze dwóch 2kg, więc wierci się wszędzie. w każdym bądź razie współczuję bólu.
ja narzekam wieczorami na ból pleców. po prostu czasem chce mi się wyć.

pewnie riterka chormony szaleją, bo ja wczoraj to płakałam nawet wtedy kiedy mi się laptop zepsuł i nie mogłam się uspokoić.

riterka, http://www.forumginekologiczne.pl/specj ... %82onowego.

witajcie!
Ja dziś cały dzień źle się czuję, więc dopiero teraz na krótko przydreptałam i chyba nie dam rady każdej z osobna czegoś napisać...

wiśnia tibby gratulacje 30 tygodnia. Jesteście już babki po 30-tce, nie ma co... Oby dalej się zdrowo i dobrze toczyła!!!

riterka mnie też boli spojenie i to często. Zwłaszcza własnie jak się podniosę po leżeniu. A hormony też mi szaleją, wczoraj miałam boka na męża że musze siedzieć cały dzień w domu sama a on sobie pracuje i z ludźmi się widuje Wariatka ze mnie. Więc nie jesteś sama. Nie przejmuj się, byle do porodu...potem tylko gorzej Dasz radę, wspieram cię na duchu!

A dziś mnie brzuch boli, w nocy bolał, i prawie cały dzień, takie miesiączkowe skurcze, ale lekkie i bez napinania brzucha więc się nie martwię i nawet nospy nie biorę.Tylko poleguję jak maciora

hormiga, przeczytaj artykulik ode mnie

madzia0609, przeczytałam, dzięki! Bardzo ciekawe

A hormony też mi szaleją, wczoraj miałam boka na męża że musze siedzieć cały dzień w domu sama a on sobie pracuje i z ludźmi się widuje

Doskonale Cię rozumiem. Ja dziś też rano mojemu marudziłam że smutno mi samej i ma ze mną zostać Ale chyba rodzinka wyczuła, że doskwiera mi samotność i tata z bratem przyszli na kawkę