Strona 255 z 447

: 02 wrz 2010, 20:39
autor: Shiva
Widzę, ze wrócił temat chodzików. Ja podobnie jak Pruedence, nie jestem zwolenniczką takich "ulepszeń". Nastraszył mnie ortopeda przy okazji 2 wizyty na bioderka. Kategorycznie zakazał nosidełek i chodzików, nie tylko ze względu na stawy biodrowe, ale też późniejsze wady kręgosłupa. Powiem szczerze, że nie wiem ile w tym jest prawdy :ico_noniewiem: Poza tym u nas chodzik zupełnie nie jest potrzebny, bo Justynka śmiga na czworakach, wspina się na wszystkie możliwe meble. Bałabym się, że będzie próbowała z tego chodzika wyjść :ico_szoking: Tak jak to próbuje z krzesełka do karmienia :ico_olaboga:

Jeśli chodzi o mycie ząbków, to ja jeszcze małej nie myję. Kupiliśmy Justynce komplet szczoteczek w Rossmannie obecnie używamy takiej z gumowymi wypustkami, doskonale czyści zęby oraz zastępuje gryzaczek (dobrze masuje dziąsełka). Poleciła mi je koleżanka, która ma 2 miesiące starszego synka. Niunia sama grzecznie "myje" ząbki.

dorotaczekolada, gratulacje dla Lenki za tak szybkie opanowanie raczkowania :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Fajnie, że masz jakąś dorywczą pracę, choć pogoda coraz gorsza i rzeczywiście o przeziębienie łatwo :ico_chory:

Helen, Współczuję coraz gorszych nocek. oby Kiara się przestawiła i lepiej sypiała. Bardzo ładne zdjęcie, Kiara bardzo fajnie wygląda w tym "samolocie".
Jeśli chodzi o te osłonki na stół to fajny pomysł, też muszę się za czymś takim rozejrzeć, bo mam bardzo ostre kanty w stole i akurat na wysokości głowy stojącej Justynki :ico_olaboga:

leona, super zdjęcia Marcelka. Oj przystojniaczek rośnie :ico_brawa_01:
Nie przypuszczałam że w Polce jest większy wybór niż w Szwecji :ico_szoking:

Pruedence, ach znowu smakołyki robisz :ico_haha_01: Jak tam Tosia po dzisiejszym dniu w przedszkolu??
No i bardzo sie cieszę, ze niania się spodobała Adasiowi. teraz staraj się jak najmniej stresować :ico_nienie: bo szkoda Twojego zdrowia.

anusiek, biedny Piotruś, oby jak najszybciej wyzdrowiał. Tak sobie myślę, że może rzeczywiście ma słabszą odporność nie ma w tym twojej winy.

anetka607, jak sobie poradził syn wracając z kolegami ze szkoły?? Pewnie poczuł się już bardzo dorosły :-)

mikusia , wiesz czasem rzeczywiście w tv pomysły wydają się takie konkretne, tylko że ja i tak biorę je z przymrożeniem oka :ico_oczko:

geheimnis, daj znać co Ci powiedzieli lekarze. Mam nadzieję, ze Natalka jest już bez tej uprzęży :ico_sorki:
A swoją drogą rzeczywiście świetnie Twoja Kruszynka sobie radzi :ico_brawa_01:

inia1985 , mogę sobie tylko wyobrazić jak Ci będzie ciężko samej, ale wierzę, ze dacie sobie radę :ico_sorki: Oby praca męża była bardzo korzystna :ico_sorki:

: 02 wrz 2010, 22:36
autor: Helen
Współczuję coraz gorszych nocek. oby Kiara się przestawiła i lepiej sypiała
moze to zabki jej dokuczaja, sama nie wiem, bo wydaje mi sie, ze az 3 sie zapowiadaja, ale to moze jeszcze potrwac... ale takie noce daja troche w kosc....
a widze, ze Justynka ma juz 5 zabkow :ico_brawa_01:
Bałabym się, że będzie próbowała z tego chodzika wyjść :ico_szoking: Tak jak to próbuje z krzesełka do karmienia :ico_olaboga:
oj, to tez bym miala obawy

dorotaczekolada z ta pogoda to rzeczywiscie nieciekawie, zebys sie tylko nie pochorowala :ico_sorki:

Geheimnis to sie w osrodku nie popisali, dobrze, ze ten lekarz zaproponowal Wam badanie w szpitalu. Trzymam kciuki, zeby uwolnil jutro Natalke od uprzezy :ico_sorki:

: 03 wrz 2010, 09:05
autor: Pruedence
Wczoraj Tosia miała straszny dzień, popołudniu płakała, że nie chce już iść do przedszkola, ale dzisiaj o dziwo smutna bo smutna ale sama poszła na sale więc za jakiś czas mam nadzieję będzie dobrze. Ja rano odkuszyłam i zmyłam podłogę bo Adaś mi wszystkie kurzyki zbiera więc trzeba codziennie sprzątać. Włączyłam też pranie i Adaś strasznie się cieszył jak siedział i patrzyłna obracający się bęben:)

: 03 wrz 2010, 10:00
autor: geheimnis
Witam
My już po porannej wizycie w szpitalu na badaniach.
Bioderko jest w normie :ico_brawa_01: Niestety nie możemy już dzisiaj zdjąć tej uprzęży,tylko stopniowo,każdego dnia o godzinkę krócej.Tak więc w ciągu dnia będzie to jeszcze nosić przez 1,5tygodnia a z nocnego zakładania uprzęży mamy zrezygnować dopiero za 2 tygodnie.Kontrolna wizyta ma się odbyć za 3 tygodnie,bo podobno zdarzają się przypadki że po zdjęciu uprzęży następuję na nowo delikatne pogłębienie dysplazji o 1-2stopnie.Nie wiem dlaczego tak się niby dzieje :ico_noniewiem: , ale skoro tak lekarz powiedział to pewnie to prawda.No nic,czekamy jeszcze 2 tyg i uwalniamy już całkowicie Natalkę .Dziś już 1,5h będzie mogła sobie pofikać swobodnie,jutro 2,5h i każdego dnia coraz więcej czasu swobodnego poruszania i rozrabiania :ico_brawa_01:

: 03 wrz 2010, 10:08
autor: graz1974
no to świetne wieści

: 03 wrz 2010, 10:15
autor: geheimnis
no to świetne wieści
też sie bardzo cieszę :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Shiva napisał/a:
Współczuję coraz gorszych nocek. oby Kiara się przestawiła i lepiej sypiała
moze to zabki jej dokuczaja, sama nie wiem, bo wydaje mi sie, ze az 3 sie zapowiadają, ale to moze jeszcze potrwac... ale takie noce daja troche w kosc....
Ja nie przespałam porządnie nocy od prawie 2 miesięcy.Małej tak dokuczają zęby że mam codziennie po 5 nocnych maratonów,a w każdym z nich wstaje po 1-3 razy.Koszmar.Mam nadzieję że naszym pociechom szybko te zęby powyrastają bo ja bym chciała się w końcu wyspać.A nie chodzę spać jak dziecko,żeby normalnie funkcjonować kładę sie chwilę po 21,w nocy te liczne pobudki no i koniec spania o 6-7rano.Mam dość. :ico_nienie:

: 03 wrz 2010, 10:53
autor: anetka607
a widze, ze Justynka ma juz 5 zabkow :ico_brawa_01:
a moja na 2 skonczyła :-D
jak sobie poradził syn wracając z kolegami ze szkoły??
trafil, zaszedl do mnie a pozniej poszli dalej, a pod domem sie pobili :ico_olaboga: dobrze ze nie ma miescie gdzies :ico_zly:
Bioderko jest w normie :ico_brawa_01: Niestety nie możemy już dzisiaj zdjąć tej uprzęży,tylko stopniowo,każdego dnia o godzinkę krócej.Tak więc w ciągu dnia będzie to jeszcze nosić przez 1,5tygodnia
super, w koncu pokaże na co ją stać :-D
normalnie funkcjonować kładę sie chwilę po 21,w nocy te liczne pobudki no i koniec spania o 6-7rano.Mam dość. :ico_nienie:
u mnie podobnie, kladziemy sie nawet przed 21 bo padam a budzi sie 5-6 :ico_zly: ale dzisiaj dalam jej soku przed 6 i zasnela :ico_szoking: i do 7,20 spala, nie wiem co jej sie stalo, ale w nocy dalej si9e budzi i czort wie co chce :ico_olaboga:

wczoraj poszlysmy na dlugi spacer 2 godzinny i wrocilam padnieta, odzwyczailam sie od chodzenia tylko po podworku chodzilam z mala albo gdzies w pobliżu :ico_wstydzioch: i tylko weszlysmy do domu to tak lunelo ze szok :ico_szoking: tylko drzwi zamknelam, a nawet sie nie zapowiadalo, bylam z mala przy fontannie i tak pokazywala ze chce chlapu chlapu ze ludzie sie z niej smieli, wariatka mała :ico_brawa_01:

: 03 wrz 2010, 11:06
autor: Helen
Pruedence, wyobrazam sobie, ze te poczatki przedszkolne sa trudne i dla dziecka i dla mamy...
geheimnis, czyli juz niedlugo pozegnacie sie z uprzeza :ico_brawa_01:
a pod domem sie pobili
no to dobrze przewidzialas :ico_sorki: to synek z kolegami tak czesto sie bija???

: 03 wrz 2010, 11:12
autor: anetka607
to synek z kolegami tak czesto sie bija???
jest ich 3 i z 1 jeszcze nawet sie nie klocil a z tym 2 caly czas, bo temten rozpieszczony i mysli ze wszystko mu mozna a mój sobie nie pozwoli

: 03 wrz 2010, 11:14
autor: Helen
a mój sobie nie pozwoli
to w zasadzie dobrze, tylko szkoda, ze na bojkach sie konczy... zeby im tak nie zostalo :ico_oczko: