: 02 wrz 2010, 20:39
Widzę, ze wrócił temat chodzików. Ja podobnie jak Pruedence, nie jestem zwolenniczką takich "ulepszeń". Nastraszył mnie ortopeda przy okazji 2 wizyty na bioderka. Kategorycznie zakazał nosidełek i chodzików, nie tylko ze względu na stawy biodrowe, ale też późniejsze wady kręgosłupa. Powiem szczerze, że nie wiem ile w tym jest prawdy Poza tym u nas chodzik zupełnie nie jest potrzebny, bo Justynka śmiga na czworakach, wspina się na wszystkie możliwe meble. Bałabym się, że będzie próbowała z tego chodzika wyjść Tak jak to próbuje z krzesełka do karmienia
Jeśli chodzi o mycie ząbków, to ja jeszcze małej nie myję. Kupiliśmy Justynce komplet szczoteczek w Rossmannie obecnie używamy takiej z gumowymi wypustkami, doskonale czyści zęby oraz zastępuje gryzaczek (dobrze masuje dziąsełka). Poleciła mi je koleżanka, która ma 2 miesiące starszego synka. Niunia sama grzecznie "myje" ząbki.
dorotaczekolada, gratulacje dla Lenki za tak szybkie opanowanie raczkowania
Fajnie, że masz jakąś dorywczą pracę, choć pogoda coraz gorsza i rzeczywiście o przeziębienie łatwo
Helen, Współczuję coraz gorszych nocek. oby Kiara się przestawiła i lepiej sypiała. Bardzo ładne zdjęcie, Kiara bardzo fajnie wygląda w tym "samolocie".
Jeśli chodzi o te osłonki na stół to fajny pomysł, też muszę się za czymś takim rozejrzeć, bo mam bardzo ostre kanty w stole i akurat na wysokości głowy stojącej Justynki
leona, super zdjęcia Marcelka. Oj przystojniaczek rośnie
Nie przypuszczałam że w Polce jest większy wybór niż w Szwecji
Pruedence, ach znowu smakołyki robisz Jak tam Tosia po dzisiejszym dniu w przedszkolu??
No i bardzo sie cieszę, ze niania się spodobała Adasiowi. teraz staraj się jak najmniej stresować bo szkoda Twojego zdrowia.
anusiek, biedny Piotruś, oby jak najszybciej wyzdrowiał. Tak sobie myślę, że może rzeczywiście ma słabszą odporność nie ma w tym twojej winy.
anetka607, jak sobie poradził syn wracając z kolegami ze szkoły?? Pewnie poczuł się już bardzo dorosły
mikusia , wiesz czasem rzeczywiście w tv pomysły wydają się takie konkretne, tylko że ja i tak biorę je z przymrożeniem oka
geheimnis, daj znać co Ci powiedzieli lekarze. Mam nadzieję, ze Natalka jest już bez tej uprzęży
A swoją drogą rzeczywiście świetnie Twoja Kruszynka sobie radzi
inia1985 , mogę sobie tylko wyobrazić jak Ci będzie ciężko samej, ale wierzę, ze dacie sobie radę Oby praca męża była bardzo korzystna
Jeśli chodzi o mycie ząbków, to ja jeszcze małej nie myję. Kupiliśmy Justynce komplet szczoteczek w Rossmannie obecnie używamy takiej z gumowymi wypustkami, doskonale czyści zęby oraz zastępuje gryzaczek (dobrze masuje dziąsełka). Poleciła mi je koleżanka, która ma 2 miesiące starszego synka. Niunia sama grzecznie "myje" ząbki.
dorotaczekolada, gratulacje dla Lenki za tak szybkie opanowanie raczkowania
Fajnie, że masz jakąś dorywczą pracę, choć pogoda coraz gorsza i rzeczywiście o przeziębienie łatwo
Helen, Współczuję coraz gorszych nocek. oby Kiara się przestawiła i lepiej sypiała. Bardzo ładne zdjęcie, Kiara bardzo fajnie wygląda w tym "samolocie".
Jeśli chodzi o te osłonki na stół to fajny pomysł, też muszę się za czymś takim rozejrzeć, bo mam bardzo ostre kanty w stole i akurat na wysokości głowy stojącej Justynki
leona, super zdjęcia Marcelka. Oj przystojniaczek rośnie
Nie przypuszczałam że w Polce jest większy wybór niż w Szwecji
Pruedence, ach znowu smakołyki robisz Jak tam Tosia po dzisiejszym dniu w przedszkolu??
No i bardzo sie cieszę, ze niania się spodobała Adasiowi. teraz staraj się jak najmniej stresować bo szkoda Twojego zdrowia.
anusiek, biedny Piotruś, oby jak najszybciej wyzdrowiał. Tak sobie myślę, że może rzeczywiście ma słabszą odporność nie ma w tym twojej winy.
anetka607, jak sobie poradził syn wracając z kolegami ze szkoły?? Pewnie poczuł się już bardzo dorosły
mikusia , wiesz czasem rzeczywiście w tv pomysły wydają się takie konkretne, tylko że ja i tak biorę je z przymrożeniem oka
geheimnis, daj znać co Ci powiedzieli lekarze. Mam nadzieję, ze Natalka jest już bez tej uprzęży
A swoją drogą rzeczywiście świetnie Twoja Kruszynka sobie radzi
inia1985 , mogę sobie tylko wyobrazić jak Ci będzie ciężko samej, ale wierzę, ze dacie sobie radę Oby praca męża była bardzo korzystna