Strona 256 z 393

: 31 maja 2010, 17:01
autor: NowaSejana
lulu81, ja nie chcialabym miec takiego tematu pracy..
jestem eurosceptykiem i nie wszyscy mogliby sie zgadzac z moimi pogladami na temat Europejskiego Banku..

a dziewczynki tak do konca zdrowe nie sa, kaszlaja strasznie i maja katarek..

od czwartku u nas dlugi weekend, wiec juz w srode pojedziemy do P. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 31 maja 2010, 18:34
autor: mal
lulu81,
wroce po tygodniu , wtedy pozaliczam
balam sie ze nie bedzie cie dluzej , a tak to spoko :-) pozalatwiaj predko co trzeba i szybko na egzaminy ruszaj :ico_haha_01:

: 01 cze 2010, 11:10
autor: cyn_inspiration
HEJ mja dalej marudna ale to strasznie! gil do pasa dalej i ja juiz szału dostaje! nie wyrobie dluzej!

[ Dodano: 2010-06-01, 12:19 ]
zasnęła jakos z godz temu ale tak jej gra w tym noku ze coś strasznego, nic nie lepiej :(.

: 01 cze 2010, 14:18
autor: NowaSejana
cyn_inspiration, biedna Twoja Jessica...

ja dzisiaj dostalam propozycje pracy.. z przedszkola...
i juz chcialam ja przyjac, ale szef akurat gadal przez tel, wiec postanowilam poczekac.. chwilke...
no i przyszla kandydatka - kolezanka z kursu - na rozmowe...
bardzo chce wziac ta prace, a ja na kursie mowilam, ze tam kogos potrzebuja.. wiec ona postanowila sie dostac...
ja mam do jutra dac odpowiedz, mam nadzieje, ze zadne szopki z tego nie wyjda :ico_szoking:

: 02 cze 2010, 13:18
autor: KUlka
no ale chcesz isc tam do pracy ?? rozumiem ... to idz czemu nie ?? zawsze to jakies doswiadczewne i mozliwosc podszlifowania jezyka ....

u nas ok ... moj B juz pracuje .... wiec juz normalne zycie sie kreci .. KUba sie dostał do przedszkola od wrzesnia wiec i ja sie wyrwe w koncu z domu ...

Cyn 100 zł na tydzien ?? nie wiem jak Ty to robisz .... ja tyle dziennie wydaje .... tak srednio ....

Magda no i jak tam sytuacja na froncie ?? o co poszło ? czemu Wam sie nei układa ....

Lulu wracaj szybko !

: 02 cze 2010, 14:35
autor: cyn_inspiration
bo nie kupowałam wszystkiego co trzeba normlanie idzie wiecej jak potrzeba mleka, pieluch to i 200zł na tydzień albo mniej. Mięso w sklepie miesnym po kg tego tamtego i jakoś się żyło, teraz kupuje w sumie na 2,3 dni to co muszę, Większość mama kupuje bo mi nie wyst. Narazie mam co jeść. :)

[ Dodano: 2010-06-02, 14:37 ]
nam się doszczętnie rozwalił samochód nasze zardzewiałe rozgruchotane "lambordżini" ;(((( koniec z jazdą- auto nogi. Samochód na złom idzie :(((( nie stać nas na ładowanie kasy w niego a tym bardziej na nowy ;(. No to coż mamy kłopot :((((.

: 02 cze 2010, 14:39
autor: NowaSejana
no ale chcesz isc tam do pracy ?? rozumiem ... to idz czemu nie ?? zawsze to jakies doswiadczewne i mozliwosc podszlifowania jezyka ....
szef jak tylko zalatwi sprawe wynagrodzenia odrazu zabiera mnie spowrotem do przedszkola, a ja sie ciesze, bo poki mieszkamy tutaj to bede miala prace, zawsze cos... no i dziewczynki pod reka...
Cyn 100 zł na tydzien ?? nie wiem jak Ty to robisz .... ja tyle dziennie wydaje .... tak srednio ....
a ja nie wiem jak mozna 700zl tygodniowo wydawac?
Niektorzy tyle na miesiac zarabiaja...

cyn_inspiration, ja tez niestety tak czasem mam, ze kupuje tylko chleb i cos do chleba... jeszcze jakies raty mi zostaly, potem tez juz bedzie lepiej... nie lubie wyliczac pieniedzy i patrzec na kalendarz kiedy kolejne beda...

[ Dodano: 2010-06-02, 14:42 ]
cyn_inspiration, ja tez nie mam auta i narazie jakos daje rade... zakupy w rekach nosze... chyba, ze P. jest to wtedy autem... ale az tak czesto nie mam takiego luksusu...

: 02 cze 2010, 14:43
autor: cyn_inspiration
hihihi też nie wiem, bo zawsze się szczypię nawet spożywczych rzeczach. Sejana dokładnie chleb coś do niego jakiś ogórek zielony tacka piersi z kurczaka i tyle. I tak co dziennie takie życie, ale co zrobić. Musimy czekać na zmiany może kiedyś się polepszy.I nie zastanie mnie koniec śiwata akurat hehehe.
To ja już też nie mam ;( nie jeżdziłam w sumie na zakupy, sklepy pd nosem mam kilka marketów ten gruchot jest jak, zardzewiała puszka po konserwie nic dziwnego że się rzwalił ma 17 lat! fiat uno. Takze i tak byśmy nim nigdzie nie pojechali a myśleliśmy o niemieńśku do rodziców Jacka. To 500km nawet jakby się kręcił, to nie dało by rady nim jechać. On jedzie i sie sypie ciągle cos się psuło. A dziecko do tego? nieeeee nie tym zabytkiem. Może za 10 lat uda się coś wziąć. :ico_noniewiem:

: 02 cze 2010, 14:46
autor: NowaSejana
cyn_inspiration, podobno konca swiata nie bedzie...
u nas tez super tanio nie jest... no a najgorsze to jest, ze wszystkie ciuszki podwojnie kupowac musze... teraz musze sandalki kupic, cos na lato, moze sukienki... i nie kupuje markowek, a jak staneprzy kasie to i tak wielkie oczy robie...

: 02 cze 2010, 14:50
autor: cyn_inspiration
znam to z autopcji nie martw się. Biorę chusteczki małej mięso chleb coś na niego i zostawiam 30zł i za co??? albo 80 za nic zarcia na 1 dzień.Oby to moze kiedyś i mnie luskus spodka oby ;)