Strona 256 z 300

: 18 maja 2010, 09:30
autor: zoola27
zubelek, kochana a jak plamienia minęły......w polsce pewnie dostałabys jakes leki

: 18 maja 2010, 12:54
autor: Jadzia
zubelek, kochana a jak plamienia minęły......w polsce pewnie dostałabys jakes leki
kurde na pewno , ja dostawałam zastrzyki na podtrzymanie , ospę i nie wiem czy dupastonu też nie ,ale nie jestem pewna :ico_olaboga: no cóż tam musisz czekać :ico_sorki: :ico_sorki: słonko wyszło to dobry znak :ico_oczko:


szkoda ze u nas tego słońca nie widać :ico_zly: ale podobno sobota i niedziela mają być ładniejsze :ico_sorki:

: 18 maja 2010, 13:10
autor: zoola27
podobno sobota i niedziela mają być ładniejsze :ico_sorki:
oby......

: 18 maja 2010, 21:23
autor: zubelek
ah szkoda gadać...
krwawiłam i pojechałam do szpitala...
straciłam cały dzień na siedzenia na poczekalni...
zmierzyli mi ciśnienie,zapytali o szczegóły tzn jakie to plamienia od kiedy i gdzie boli
i kazali wracać do domu :ico_placzek: i czekać
kazali nasikać do pojemniczka ale przywiozłam go do domu bo nikomu nie był potrzebny...
USG nie zrobili bo...nie miną tydzień od poprzedniego i nie mogą
krwi nie pobrali bo nie potrzeba
w majtki nie zajrzeli bo po co?
przesuneli tylko usg z wtorku na piątek i kazali wracać i czekać
pytamy na co mam czekać? aż poronię?
Babka powiedziała no...tak...albo do usg pani poroni albo nie...trzeba czekać...
w wielkim szoku wyszłam ze szpitala...
Pojechałam do mojej GP tej którą tak ostatnio chwaliłam,
czekałam na nią godzinę bo miała wizyty domowe.
Powiedziała że mam czekać...
Oni nic nie robią ze wczesną ciążą,nie ratują,nie podtrzymują
jak już jest dziecko w brzuchu i bije sierce to trochę inaczej
mówiłam o progesteronie ale oni nie podają,nie ma tu tak.
Mówiłam o becie o krwi żeby pobrali
mówiła że to nie potrzebne ale wyprosiłam i mam na jutro ...
ale powiedziała,że beta może rosnąć bo rośnie pęcherzyk a nie koniecznie musi oznaczać
że z ciążą ok.
Kazała jechać do szpitala jak będę krwawić i czuć ból
no przecież ja z tym pojechałam!!!
No więc siedzę w kanapie,objadłam się nospy i czekam...
obserwując moje plamienia...ile już ze mnie poleciało ...
Normalnie brak mi słów,czuję się bezradna...
Duphaston będę miała dopiero pod koniec tygodnia...
pewnie już za późno.
Jedno jest pewne,nigdy w UK już nie będę w ciąży...

[ Dodano: 2010-05-18, 21:25 ]
w polsce też miałam zastrzyki z progesteronu i prawie całą ciążę luteinę ,nospę i coś tam jeszcze ,i to od pierwszych tygodni bo właśnie plamiłam ...tu jest taki strzał w pysk,że ciężko się otrząsnąć...

: 18 maja 2010, 22:04
autor: zoola27
zubelek, nie wiem co Ci napisac..........

je pierwsza ciaze straciłam ......trafiłam do szpitala własnie z plamieniami i tez nie dostałam leków tylko kwas foliowy :ico_puknij: jutro bedzie dokładnie 2 lata i miesiec niepewnosci i ta wielka strata.....

modle sie zeby u Ciebie było wszystko ok ....zeby fasolka rosła i była silna :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 18 maja 2010, 22:20
autor: zubelek
zoola27, tu też dają tylko kwas i ewentualnie paracetamol :ico_puknij:
poprzednią ciążę też straciłam ale przebiegała prawidłowo,tzn pierwsze usg miałam w 13 tygodniu i do tego czasu czułam się świetnie i myślałam,że maleństwo ma się dobrze.Czekałam juz z niecierpliwością na pierwsze ruchy...no a na usg wyszło że się nie rozwija ciąża już od ok 8 tygodni.
Teraz takie szopki i normalnie ręce opadają. :ico_noniewiem:

: 19 maja 2010, 07:56
autor: zoola27
zubelek, mam nadzieje ze wszystko sie ułozy ......i fasolka kiełkuje :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: .ta niepwenosci bezsilsc jest najgorsza :ico_pocieszyciel:

: 19 maja 2010, 11:27
autor: Jadzia
zubelek, bedzie dobrze :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 19 maja 2010, 17:15
autor: zubelek
jak tam u was z deszczem?powodziami??

: 20 maja 2010, 07:51
autor: zoola27
jak tam u was z deszczem?powodziami??
w moim rejonie jest ok :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

mała ma katar :ico_zly: dałam jej krople mam nadzieje ze sie choroba nie rozwinie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: