witajcie kochane
lidziasc, niestety nie przyjeli mnie do rossmana
a dzis byłam u gin i on nawet mnie nie zbadał bo twiedził,ze i tak nic nie zobaczy oprucz krwi
tylko powiedział ze jak ustapi krwawienie mam zgłosic sie 18 na usg(a jak nie to dziś ale 100zł musze zapłacic)
...no przegiecie...mówie mu ze miałam ostatnio straszne skurcze takie ze niemogłam az chodzic nawet nospa nie pomogła itd..pytałam moze to ciaza albo co innego? powiedział ze w ciazy napewno nie jestem bo biore tabletki..tylko ze ja tabletek pare zapomniałam w tym sęk
noi odstawiam je juz chociaz zostało mi do konca 6 jeszcze ,ale juz sie nimi nie bede truła..martwie sie nadal nie wiem co robic
wczoraj wyleciał ze mnie ogromny skrzep tak go ciagnełam i ciagnełam az wyszedł przeraszam za stwierdzenie
i cały czas boli mnie prawy jajnik o tym tez mu mówiłam a on nic co za lekarz matko