Strona 257 z 572

: 20 paź 2008, 09:14
autor: Karolina2411
Magda, melduj co i jak z Tobą! Musi być dobrze, ale na zimne czasem dobrze podmuchać...
A mnie wczoraj malutki uświadomił, że nie toleruje orzechów włoskich... Wszyscy w domu jedli i nikomu nic nie było, tylko ja struta jak mało kiedy... Górą, dołem wszystkie oddałam... Jakby mogło, to nawet uszami by leciało... Żołądek mam pod gardłem... Boli mnie jeszcze, ale to z wysiłku... Gardło przez te sceny łazienkowe nic nie chce przełknąć... A głodna jestem jak diabli... Jogurt może uda mi się przełknąć, choć to ryzyko... Problemy żołądkowe i mleko...? Nieciekawe połączenie... Ale coś wciągnąć muszę...
Osita, mówisz, że Juniorek już w pionie...? Rewelacyjnie... A mnie to moje szczęście malutkie szopkę po sensacjach żołądkowo-jelitowych odstawiło i ułożył się jak pokraka jakiś... Łepek ma wysoko, pod prawą piersią, a kończynki dolne figlują w okolicach spojenia... Mam nadzieję, że mu w tej pozycji będzie nad wyraz niewygodnie i że się obróci jak trzeba... Ma jeszcze trochę czasu, ale co zamieszania narobił, to narobił... :ico_olaboga:

[ Dodano: 2008-10-20, 09:20 ]
Kasiu, mój też w swoim szpitalu właśnie przyjmuje... Jest tam ordynatorem... O przyjęcie więc się absolutnie nie martwię... Daleko od domu, ale ze świętym spokojem... Współczuję dziewczynom, które będą zdane na łaskę i niełaskę... U nas nawet w gazetach trąbili, że w jednym szpitalu nie przyjmują, bo jest za dużo rodzących... Oki, z jednej strony rozumiem... Przepełnienie, nie ma gdzie mamusi położyć, ale z drugiej strony, jak poród się zaczyna, zostać odesłaną z kwitkiem i won do auta, tudzież innego środka lokomocji i szukać innego szpitala...? Paranoja... Spychologia powszechna w naszym państwie...

: 20 paź 2008, 09:23
autor: caro
Cześć dziewczynyki

Evik ja teraz też nie lecę od razu do lekarza jak małemu z nosa leci, on ma tak ,że katar ma przez około 2 tygodnie, psikam mu wodą morską i Euphorbium no i odciągać giluchy, teraz juz jest łatwiej bo nauczyl sie smarkac(tak po swojemu, ale działa), na kaszelek i goraczke to nurofen daje w syropku albo w czopkach, chyba ze te giluchy zielone sie zrobia to raczej do lekarza, no i jak goraczka dłuzej sie utrzymuje, ale goraczki nie ma?

magda jak się czujesz?

osita niestety wszedzie cos sie znajdzie do zarzucenia słuzbie zdrowia :ico_zly: :ico_zly: , jedyne co mile mnie zaskoczyło u nas (moze akurat w moim szpitalu :ico_noniewiem: ), ze troskliwie zajmuja sie małymi dziecmi, po porodzie i przez ładnych parę miesięcy troche nachodziliśmy się do lekarzy, bo młody miał problemy z oddychaniem po porodzie i leżał w inkubatorze i miło sie rozczarowałam ich podejsciem do takich malych szkrabów(co innego do mnie, ale to juz temat innej bajki)
osita mam nadzieję,że to nic poważnego...daj znać co i jak

ja mojego męża znam...............od dziecka :-D , mieszkaliśmy w dzieciństwie obok siebie, w sąsiadujących ze soba mieszkaniach, ale ja jestem młodsza od niego o 5 lat, wiec byłam dla niego smarkiem, a ja jego...............nie lubiłam :-D , mieszkaliśmy tak z 10 lat, ciagał mnie za warkoczy i wyzywał od rudzielców :-D , my sie wyprowadziliśmy i spotkalismy się po paru latach(przyjażniłam sie z jego kuzynką) i coś zaskoczyło.......po tygodniu bylismy parą, po pół roku wynajeliśmy stancję, po nastepnych pół roku, moja mama zaproponowała,zebyśmy razem sie wprowadzili do niej, po półtora roku wzieliśmy ślub, na poczatku nie chcielismy jeszcze dzieci, po 2 latach odstawiłam pigułki i jest oskarek, a niedługo Filipek i tak sobie zyjemy, raz sie pokłócimy, raz się pośmiejmy, wiadomo jak u każdego............alejestesmy szczęśliwi :-)

Karolina no dzisiaj już chyba będę wiedziec wiecej to napiszę :-)

: 20 paź 2008, 09:36
autor: Karolina2411
a ja jego...............nie lubiłam
:-D :-D :-D Los jest przewrotny :-D

: 20 paź 2008, 09:45
autor: magda83
hek dziewczyny:)
Ale jaja-wstałam a tu normalnie chodze!!!Podbrzusze juz nie boli,ha ha.Wiedzialam ze jak bede mila isc do lekarza to to przejdzie:),Ale ide na 12 dzisiaj bo wole spokojniejsza.W sumie to przez weekend mnie tak bolało i juz przestało-ciekawe.jak wroce to odrazu napisze co i jak:).A mała to tak mnie mocno kopie i przekreca sie,ze az mnie to boli,daje czadu w kazdej pozycji i o kazdej porze-zauwazylam ze nie lubi jak leze na lewym boku i jak glaszcze brzuszek :-)

: 20 paź 2008, 09:46
autor: Evik.kp
Nie nie ma gorączki. Maść majerankową mam muszę kupić ten syropek. Wit c też mam i zaraz mu zapodam. Zobaczymy co z tego wyjdzie. :ico_noniewiem:

U nas na szczęście nie ma problemu z miejscami w szpitalu, może dlatego że to nie jest wielkie miasto więc nie martwię się że jak zacznę rodzić nie będę miała gdzie się podziać.

JA też chodzę do naszego ordynatora. Może nie pilnuje wszystkiego tak jak w przychodni ale ufam mu. Nie byłam u niego ważona ani razu i ciśnienia też nie miałam sprawdzanego. No ale na nic nie narzekałam więc to druga sprawa. Ja mam wizytę w piątek ale trzymam kciuki za dziewczyny które dziś mają wizytę :ico_brawa_01:

: 20 paź 2008, 09:58
autor: Karolina2411
evik, mam nadzieję, że te zabiegi u Tymonka poskutkują... Szkoda by go było narażać na wizytę w przychodni pełnej poważniej zawalonych dzieci i na cięższe leki...
na nic nie narzekałam więc to druga sprawa
a ja mojego na wejście dzisiaj trochę dla jaj postraszę :-D Powiem mu: tu mnie boli, tam mnie strzyka, tu uwiera, mam dość... :-D niech chociaż przez chwilę sobie pomyśli, że zachowuję się jak typowa baba w ciąży :-D :-D :-D A co tam :-D Po chwili wszystko odwołam i będę miała dziką radochę, że zamieszania mu we łbie narobiłam :-D Taki trochę złośliwy mam ten humorek dzisiaj :-D

[ Dodano: 2008-10-20, 10:15 ]
Magda, dzidzia się lekarza wystraszyła... :-D To tak jak ząb przed gabinetem nagle olśnienia doznaje i przestaje boleć... :-D nic z tego! nie odkładaj wizyty... To przede wszystkim dla Twojego spokoju...

: 20 paź 2008, 10:22
autor: Evik.kp
Karolina2411, mi to się nawet nie chce narzekać :ico_olaboga:

Podłogi pomyte, mały ogląda bajkę to wam napiszę jak my się poznaliśmy.
Tak naprawdę w prosty sposób. U mnie w domu na imprezie. Przyszedł bo był u mnie jego kolega a akurat jego szukał bo miał tam jakąś sprawę. Odprogu zrobił na mnie duże wrażenie bo zawsze uwielbiałam facetów w długich włosach. No i doi tego był opalony (wrócił właśnie od brata z Hiszpanii) no i prezentowała się całkiem nieźle. Tylko że ja nie miałam ochoty na stły związek, tak naprawdę nie miałam ochoty na żaden związek. Akurat skończyłam 'karierę' sportową, miałam 18 lat i miałam ochotę się bawić. No ale nie wyszło. Ponieważ już wtedy mieszkałam sama ciągle ktoś u mnie był i ciągle coś się działo. Zaczął często wpadać z wizytą no i tak naprawdę bardzo długo się nie poddawał. Byłam twarda kilka miesięcy aż w końcu zmiękłam. Tak naprawdę to od samego początku nasz związek był bardzo burzliwy bo bardzo często sie kłóciliśmy no ale i cały czas nas do siebie ciągnęło. Mamy bardzo podobne charaktery. No i po 4 latach się pobraliśmy i 4 jesteśmy już po ślubie. Mój mąż jest starszy ode mnie o 7 lat ale czasem wydaje mi się że to ja jestem starsza.,...

: 20 paź 2008, 11:34
autor: Karolina2411
Mamy bardzo podobne charaktery.
Stąd mogą wynikać różne niedopowiedzenia i niesnaski... Ale kto się czubi, ten się lubi :ico_haha_01:
Kurde, znowu nie mam spódnicy do gina... Zaraz mnie trafi :ico_zly:

: 20 paź 2008, 12:52
autor: ania1980
Witajcie!
Lenka śpi, a mama na tt zamiast wzrok oszczędzać... dziś czeka mnie wizyta u okulisty. Mężuś kochany pojechał parę spraw pozałatwiać więc mnie zapisze. Byłam też u ginki, dostałam leki przeciw skurczom i prikaz, że jakby znów się taka akcja powtórzyła, to od razu na oddział. Ale generalnie jest ok, szyjka długa, zamknięta, a dzidzia wysoko. No i ginka powiedziała, ze Weroniczka malutka jest, choć jak na swój "wiek" ok. Zobaczymy na usg.

: 20 paź 2008, 12:58
autor: Karolina2411
witaj, Aniu1980 :ico_haha_01:
Co to się z naszymi oczkami szanownymi dzieje...? Przed chwilą wróciła córcia ze szkoły i do mnie mówi: mamuś, a co ty masz z okiem...? Ja do lusterka, a tu pod dolną powieką krwawy wylew... Myślę jednak, że u mnie to wczorajsze przesilenie podczas sensacji żołądkowych tak mnie załatwiło...
Skoro na swój wiek Weroniczka ok, to się nie martw... Może będzie drobnej budowy, byle zdrowa :ico_haha_01: