: 12 lut 2011, 21:00
w ogóle nie powinnam była z nim rozmawiać, powinnam odejść za to co robił. też mysle ze niedlugo sie okaze. czuję, że ta decyzja raczej niczego nie polepszy. Budowanie rodziny na 'kłamstwie' jest chyba najgorsze...czy słuszna to sie nie dlugo okaże
nie powiedział nic znaczącego... chyba nie potrafił nic powiedzieć. powiedział załamanym glosem przepraszam. ale słowa nic nie znaczą.Napisz jak on na to zareagował i czy coś powiedział