: 14 mar 2008, 13:49
Edulitko nie masz z a co przepraszać, ja cały czas tak myśle o nich. I nawet nie dali sobie nic powiedzieć, a teraz kiedy czeba się tym naprawde zjąć to to jakoś olali. Ale moj batowa zawsze wie lepiej co tam bede się produkowac. Szkoda dzieciaka. A co do biustu to miałam B i było wmiare fajnie, potem wiadomo ciąża to już było super. Najbardziej mi się biust podobał w całej tej ciąży, był dużyyyyyy, no i potem jak martynke karmiłam to też oki. Ale jak urodziłam Matyldzie to się załamałam. teraz jest AAAAAAAAAAAAAAAA. koszmar już zaniedługo mój mąż będzie miał większe. Juz nie mówie o dziewczynkach jak zaczną się rozwijać oby tylko przerosły mamusie w tych sprawach. Więć widzisz kobiecie nie dogodzisz, jak duże to zle a jak małe to też zle. Powiem ci że mam kolezanke z naprawde dużym biustem, i jak był temat piersi to ona wychodziła. Niechciała ani onich mówić. I od grudnia wzięła się za siebie po pracy chodzi na joge i tam takie aerobiki, i wiesz oprócz tego że nabrała jeszcze lepszej figurki to jeszcze biust zmalał 
