cześć Mamusiolki!!!!!!!!!!!!!!
MAM WÓZEK!!!!
Mój mąż zrobił mi niespodziankę, wstał rano, wziął psa i poszedł odśnieżać auto. Długo mu to zajęło ale je odkopał i...pojechaliśmy do sklepu! I mamy wreszcie furę dla synka, z fotelikiem, torbą i całą bajerą.
Oczywiscie stanęło na x-landerze za 2010 kolor Jungle - czyli taki oliwkowo zielony. Spodobał mi się bardzo na żywo, więc kupiliśmy. A fotelik brązowy Maxi Cosi. Jestem cała szczęśliwa!
Teraz mąż poszedł psa "wybiegać" a ja czekam aż wróci i będziemy montować nasze cudo, już się nie mogę doczekać. Cieszę się jak z najlepszego prezentu, choć po kieszeni nam ten zakup dał, ale co tam, pierworodny w końcu!!!!!!! Aaaa, kupiłam sobie jeszcze poduszkę kółeczko z dziurką, podobno się świetnie sprawdza jak się ma obolałe krocze po porodzie - wypróbuję
I nie myślcie sobie - zarzucę was zdjęciami wózka, a co! Tylko potem, jak złożymy i obfotografujemy
zborrawyglądasz prześlicznie, kwitnąco po prostu! Fryzurka git i jakieś takie ciepło i radośc z ciebie emanuje...Pięknie znosisz ciążę.. A córeńka na balu jakimś była karnawałowym? - świetny strój!
No i brzuś! Bardzo duży moim zdaniem, ale zgrabny przy tym. Mi wygląda na taki co to zaraz zechce się pozbyc lokatora...
Qanchita to jak będą w wiadomościach mówić o kobiecie co ją helikopter do porodu transportował, to znaczy że to TY...OK. Będę oglądać
madzia oj to leżymy, leżymy i Kubusia nie wypuszczamy...
