Shoo - nie, no pisalam Ci, ze zaczelam kiedys studia filologiczne ( tez angielski)
aa ok, myslalam, ze jakies juz mialas zrobione, a te filologie to tak jako hobby zaczelas i Ci czasu braklo i rzucilas, ale teraz mam jasnosc jak sprawa wyglada... i powiem Ci, ze jestes w bardzo dobrej sytuacji, bo MOZESZ isc na studia, masz wsparcie, jakos sie zorganizujesz (tzn. z Zuzia, weekendami, z nauka pewnie tez wyrobisz)

tylko czasu dla siebie mozesz miec malo... ale cos za cos...
ja tez myslalam, zeby isc na studia, w moim przypadku eksternistyczne (czyli uczysz sie sama, a tylko na egzaminy jezdzisz) w Londynie.. bo inaczej nie mam szans, jezeli chce pracowac
a i moje studia w sumie duzo mi nie daly, no oprocz znajomosci jezyka angielskiego (w Gibie kazdy mowi po angielsku

) ... takze musialabym pomyslec: albo w lewo albo w prawo.. i zdecydowac sie na jakis ukierunkowany kierunek

hehe,ale mi sie powiedzialo, maslo maslane