Strona 260 z 1041

: 08 wrz 2008, 13:59
autor: GLIZDUNIA
http://pl.youtube.com/watch?v=oKukyqYCJRg
a tu z placu zabaw w zeszlym tyg. chyba bylysmy :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-09-08, 14:04 ]
wiecie co...maya ostatnio je cukierki...te michalki nieszczesne....co chwilke gdzies A. zostawi papierek a ona glupia nie jest i wie ze to do jedzenia...i wola mniam mniam...i klapie dzobkiem wiec wychodzi na to ze codziennie dostaje jednego...a niedawno jeszcze nie jadla takich slodyczy...patrzcie jak to szybko sie zmienia... :ico_noniewiem:

: 08 wrz 2008, 14:04
autor: doris
witam ponownie

bylam oddac suknie, oddali mi polowe kaucji, bo jest brudna i musza zobaczyc czy to zejwdzie... kurcze mole, w umowie nic nie ma ze nie oddadza kaucji jak suknia bedzie brudna, rozumiem zniszczona...

oddalam tez stelaz za tort. za ich wpadke dostalam 15% rabatu i dowoz potraktowali gratis. :-D

poczytam pozniej, jak mąż pojedzie do wawy, bo teraz musze jakis szybki obiad wykabinowac i chwile z mezem spedzic.

: 08 wrz 2008, 14:09
autor: GLIZDUNIA
Doris,ale Wy przedtem tez brudna te suknie dostalyscie nie?ni rozumie tych zasad...zgodzilabym sie ze musze oddac czysta ale pod warunkiem ze czysta dostalam... :ico_noniewiem: ale umowa powinna byc jasna...dobrze ze chociaz ten rabat na tort dostalyscie...dobry byl? :ico_oczko:

: 08 wrz 2008, 14:18
autor: ladybird23
no bo bez sensu chyba ze trzeba oddac czysta..normalne ze doły sie ubrudza chociazy..to oni juz powinni sobie ja czyscic i to powinno byc wliczone w cene wypozyczenia :ico_noniewiem:
dobrze ze w cukierni nie polecieli w ciulki!! :ico_brawa_01:

a ja juz obiad prawie gotowy i patzre nie mam maki zeby zagescic sos..i nonono blada..musze liczyc na to ze A odczyta sms'a jak pojdzie z pracy i kupi :ico_noniewiem:

: 08 wrz 2008, 14:21
autor: GLIZDUNIA
ja w sumie juz tez sie powinnam brac za robienie obiadu bo dzis gulasz musztardowy i troche potrwa niz sie wolownika udusi :ico_noniewiem: ...dodawac juz chyba nie musze ze nie chce mi sie tylka ruszyc :ico_wstydzioch:

: 08 wrz 2008, 14:22
autor: ladybird23
glizdunia michałki powiadasz :ico_haha_01: u mnie słodycze sa w barku - tylko!!ja wyciagam jak mam ochote wtedy kiedy Mila nie widzi, albo jak sa goscie..i wtedy zazwyczaj upatrzy sobie jakas czekoladke i zwinie jak nie zwrocimy uwagi, albo stoi przy stole i mlaska " am mniam am mniam" no i daje jej wtedy..wczoraj np bylismy u babci A i podziubała brzoskwini, potem zjadła kromke chleba z szynka a potem jak babcia wyciagła wafelki w czekoladzie, sama se porwala wafelka i do buzi i zjadla połowe :ico_haha_01: coz...

: 08 wrz 2008, 14:46
autor: GLIZDUNIA
czyli Maya nie jest sama w tym podjadaniu :ico_oczko: :ico_haha_01: ....
wzielam sie w koncu za ten obiad...moze dzis jak tatus wstanie to zrobimy sobie taki rodzinny spacerek bo nie pada o dziwo :ico_noniewiem: ...moze chociaz Maya na rowerku pojezdzi ...bo tyle ma z tych zabaw letnich co nic....cale lato w domu :ico_zly:

[ Dodano: 2008-09-08, 15:06 ]
Ewcik,tak robie ten gulasz i mi sie przypomnialo ze Ty jakas zupe gulaszowa robisz...moglabys podac przepis bo brzmi ciekawie :-)

: 08 wrz 2008, 15:06
autor: Ewcik
doris, ja jak wypożyczałam sukienke to nie musziałam prać tak było w umowie. Musiała być w stanie ogólnym dobrym, czyli bez rozdarć i bez braków w aplikacji

GLIZDUNIA, ladybird23, no to słodkie są te Wasze dziewczynki. Ala nadal słodyczy nie je. Co najwyżej ciasta trochę skubnie i nie podbiera bo cukierków, czekola, wafli itp po prostu nie kupujemy. Jak jesteśmy w gościach to po prostu mówimy zeby jej nie dawali słodyczy, a jak ktoś je, to dajemy Ali coś wzamian, np chrupka, albo jabłko....

Na temt dziecka przed tv już sie wypowiadałam i swojego zdania nie zmieniłam. Ostatnio przeczytałam ze dziecko w wieku naszych maluszków nie odbiera i nie rejestruje jeszcze obrazu w TV. Zbyt szybko się zmienia. Reaguje tylko na dźwięki. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie karmienia przed telewizorem. To takie odwracanie uwagi. Posiłek moim zdaniem powinien być świadomy, a przede wszystkim spokojnym. Jedzenie przed telewizorem sprzyja rozwojowi otyłości u dzieci. Dziecko po pewnym czasie zaczyna jeść bezwiednie, jeżeli siedzi przed telewizorem.
Ala jak już nie raz pisałam zawsze je w swoim foteliku i nic nie odwraca jej uwagi. Wie że jak wysuwam fotelik to znaczy że będzie am am. W tym czasie wyciszam radio albo włączam jakąś spokojną muzykę. "Urozmaiceniem" posiłków jest karmienie zabawki. Ostanio razem z Alą je jakaś maskotka, która musi spróbować każdą łyżeczkę którą potem Ala wsuwa.
Tak więc narazie telewizora nie planujemy kupić, a nawe jak juz kupimy (jak w końcu uda nam sie wybudować domek, czyli za ładnych kilka lat), to napewno nie będzie jedzonych przed nim posiłków, przez żadnego członka rodziny.

: 08 wrz 2008, 15:14
autor: doris
ale Wy przedtem tez brudna te suknie dostalyscie nie?ni rozumie tych zasad...
no ja tez tego nie rozumiem... dostalysmy przybrudzoną na dole trenu, i teraz tez jest brudna, chyba od soku... czerwone plamki wiec moze dlatego zostawila polowe kaucji do czasu jak dostanie suknie z czyszczenia. aczkolwiek zamierzam sie kłócic o zwrot całej kaucji, ponieważ w umowie jest napisane ze tylko zniszczenia sukni podlegaja obcięciu kaucji... spokojnie, poczekam do srody i najwyzej wtedy zrobie dym

Ewcik, zgadzam sie z tobą co do karmienia, ale niestety nie praktykuje tego... zwyczajnie mi ni wychodzi

: 08 wrz 2008, 15:16
autor: GLIZDUNIA
Ewcik,powaznie dzieci w wieku naszych pociech nie rejestruja obrazu z tv :ico_szoking: ...to jak Maya rozpoznaje postacie z bajek i wie co kazda z nich robi...i wie ze w kazdym odcinku Inthe night garden na koncu biega Igle Piggle i zapytana co on teraz bedzie robil odpowiada "nunu"czyli idzie spac :ico_noniewiem: ....wydaje mi sie ze ona doskonale koduje takie bajki,wie co bedzie nastepne bo one maja taka kolejnosc w kazdym odcinku ze dziecko moze zaczac bawic sie razem z bohaterami...
jedzenia przed tv tez nie bardzo chce praktykowac...ale skoro juz na to pozwolilam to teraz mam za swoje...
jedzenie w stoliku nie ukazdego dziecka dziala...u nas sie nie sprawdzilo bo Maya nie potrafi tyle czasu wysiedziec...zabawki nie zdaly egzaminu...ma teraz dorosly stoliczek i ladnie je...ale nie moze byc wsadzona tak ze jak poczuje ze nie moze wyjsc-bo konczy posilek....w wozku np. nigdy nie byla zapinana pasami bo od razu wylazila...jezdzi w nim tylko pod warunkiem ze siedzi sobie tak luzno :ico_noniewiem: