Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Kasia90 no w wawie w centrum to i ogród saski i blisko park ujazdowski i na starówke miło pójść pochodzić, aha no i do dziś gdy ruszam w miasto to na wszelki wypadek mapa w torbie wiec i ty może sobie kup? napewno jakies mają
no ale niestety ciezko mi samej sie wybrać gdzies dalej, niedługo jak wyprowadze sie do rodziców to bede mieć luks do centrum 15 minut na nogach
do parku który kończą remontować dwa kroki a i w razie /odpukać/ chorób blisko szpital i przychodnia
wogóle moje rodzinne miasto to przejdziesz wzdłóż i wszerz i wielce sie człowiek nie zmęczy /bo tylko na nogach można chodzić, nie ma komunikacji miejskiej/
wszystko było by cudownie gdyby nie to że bez piotra

Isia a czemu bez Piotrka?

Wczoraj nasze pomysły:)


Dziś na placu zabaw

Sabcia Ja mam tak samo. Jakbym była tam zakorkowana, do tego piecze i szczypie.

pociumkała trochę cyca na ławce

Na polu? Nie boisz się zapalenia piersi? Że Cie zawieje? Ja od 3 dni się boję. Odkąd dostałam i wiem jak to boli.

pociesz się,że już niedługo będziesz gotować skoro meble robią;)

W sobotę będzie cała kuchnia to odsprzątam i akurat pojadę do rodziców.

Ja też dziś na obiad mam pizzę

Ja mam takie fajne chińskie danie. Uwielbiam je. Pychota. :)

[ Dodano: 2010-03-24, 12:59 ]
Isia U nas w centrum miasta jak w centrum handlowym. Sklepy i sklepy i bary. A właśnie, czemu bez Piotra?

Kasiu trochę się bałam, ale trzeba wreszcie spróbować. Usiadłam sobie, zakryłam pieluszką cały brzuch i cycka. Tylko sutek był u Milenki w ustach. Zaraz płakała, więc szybko schowałam.
Dawaj przepis na chinola;)

matikasia, sliczniutkie dzieci, no prosze a co do autka to kazdy srodek transportu jest dobry heheh
Kasia90, no to mykaj do lekarza - a ja trzymam kciuki zeby to nie to bylo :)

Ja bym narazie nie ryzykowała.
A przepis:
Trzeba zeszklić cebulkę na patelni, na małej ilości oleju. Do tego dodać pierś z kurczaka pokrojoną w kostkę i przypiec, potem dodać "warzywa na patelnie" całą paczkę tych z plasterkami ziemniaków, dolać wodę i dusić dość długo. Jak będą już miekkie a wręcz rozgotowane to dodaję 2 fixy knor do dań chińskich i mieszam, duszę jeszcze 10 minut. Potem osobno gotuję ryż, mieszam wszystko z ryżem i na talerze. Mniam. :)

[ Dodano: 2010-03-24, 13:07 ]
Sabcia będzie trzeba się wybrać, same problemy zdrowotne się mnie trzymają od porodu. Eh.

ziemniaki z ryżem?:)no w sumie jak dobre gołąbki też się tak je:)
To my też tak robimy tylko kupujemy mieszankę chińską na patelnię.

wy tu takie pysznosci jecie a ja nadal na diecie ale w sumie to mi smakuje to co jem takze nie ma wiekszego problemu

bez piotra bo piotrek tu ma prace w warszawie
a łuków to wiecie taka duża wieś
wszedzie blisko wszyscy wszystkich znają ale pracy brak
ja mam nadzieje ze mi cos matka załatwi bo tak bez załatwienia to marne szanse
dlatego moze w lipcu piotr wezmie troche urlopu i by poszukał czegos na miejscu i bysmy mieszkali razem z dala od jego toksycznej rodzinki
no ale zobaczymy, moze "cudownym trafem" dzis sie okaże że jest złobek dla oliwki to zostane... ale bedziemy musieli zamieszkac u jego rodziców czego nie chce...
no ale cóż - zobaczymy
jednak gotuje dzis na obiad zupe kalafiorowo brokułową zobaczymy co mi z niej wyjdzie

isiawarszawa, ja mam dzis dla chlopakow kalafiorkowa
a dla mnie jak zwykle dieta

[ Dodano: 2010-03-24, 13:30 ]
mam dzis piers z kurczaka z jablkami a do tego salata z gruszka polane miodem hmmmm jeszcze tego nie jadlam