: 06 sty 2011, 15:31
Żaba, a bierzesz potas?
Ja starsznie się męczę zes kurczami każdej nocy.
Mój gin załamuje już ręce i badania miałam różnorakie robione i biorę wszystko co ise da i nic.
Już mi groził chirurgiem
Ale może u Ciebie akurat wystarczy jakbys potas łykała?
Ja biorę Kalydium 2 kapsułki na noc, do tego zdwojona dawka magnezu no i to co w tych kompleksowych wit.. Mi nie pomaga, ale mam nadzieję, że minimalizuje chociażby, bo to ból okropny. Liczę tylko że w chwili pojawienia się Juniora Sorbecika na świat minie i zagaga, skurcze łydek i cała reszta :)
Co do Buzok, to na razie nie mam wieści.
Jej się zaczęło coś dziać jak nie miała skończonego 35 tyg, więc o wiele za wcześnie, to dobrze że wstrzymali poród, a teraz to wielowodzie wykryli.. Jedynie tzrymać kciki i życzyć wytrwałości. Ale za to jaka zapłata ją czeka za cierpienia
Ja starsznie się męczę zes kurczami każdej nocy.
Mój gin załamuje już ręce i badania miałam różnorakie robione i biorę wszystko co ise da i nic.
Już mi groził chirurgiem
Ale może u Ciebie akurat wystarczy jakbys potas łykała?
Ja biorę Kalydium 2 kapsułki na noc, do tego zdwojona dawka magnezu no i to co w tych kompleksowych wit.. Mi nie pomaga, ale mam nadzieję, że minimalizuje chociażby, bo to ból okropny. Liczę tylko że w chwili pojawienia się Juniora Sorbecika na świat minie i zagaga, skurcze łydek i cała reszta :)
Co do Buzok, to na razie nie mam wieści.
Jej się zaczęło coś dziać jak nie miała skończonego 35 tyg, więc o wiele za wcześnie, to dobrze że wstrzymali poród, a teraz to wielowodzie wykryli.. Jedynie tzrymać kciki i życzyć wytrwałości. Ale za to jaka zapłata ją czeka za cierpienia