JESIEŃ 2011

[izabelllla123]

izuś_85 napisał/a:
favita jest z pasteryzowanego mleka

to chyba moj ulubiony ser feta, czy on jest w takim kartoniku, jesli to ten to jest przepyszny, zaden ser mu nie dorowna

to jest dokładnie ten serek feta w niebieskim, żółtym lub zielonym kartoniku zależy od zawartości tłuszczu.

to pysznie że możemy go jeść

[izuś_85]

tak laski to jest ten z kartonika na szczęscie można go jeść

Maja od kilku dni siada na nocnik wcześniej parzył ją w tyłek
ale siku jeszcze nie zrobiła
ale już woła wieczorem zeby dac nocnik i siada przed kapielą
niebawem wiosna to ja oducze mam nadzieje sikania w pampa

och Ty, narobilas mi smaka

hehe polecam sie na przyszłosc
a dziś miałam wątróbkę mniammmmm, ziemniaczki z koperkiem i taką wiosenną sałatke
jeszcze na jutro mi zostało

[ Dodano: 2011-03-08, 19:50 ]

Widzialam bijace serduszko

Pati85 a Erik używa jeszcze pampersów?
jak daleko jesteście w odpieluchowaniu?
bo sie zastanawiam czy uda nam sie oduczyć Majke w ogóle sikania
tzn czy w nocy da rade wytrzymać bez pampa

[izabelllla123]

i jak samopoczucie dziewczyny u was, ja dzisiaj gotuję barszczyk z krokietem, bo jakoś smaki mnie złapały. Odnosnie serów byłam wczoraj na zakupach i powiem wam że ser cammembert z firmy president jest z mleka pasteryzowanego, także możemy go bez problemu jeść.

całuski i miłego dnia zyczę, ja lece na jakis spacerek rozruszac kości

[inia1985]

Hejka Dziewczyny

Piękne słoneczko, ale zimnica... ja już chce wiosnę

Widzialam bijace serduszko

super

kurcze mam nitki krwi w moczu znowu, ciekawe od czego, kazali mi duzo pic, w pierwszej ciazy tez raz mialam

ojej, dziwne to

to byla katastrofa

to fakt, ale Wiki od początku taki ranny ptaszek była, no cóż, jakoś to muszę znieść

a dziś miałam wątróbkę mniammmmm

mmmmmm, uwielbiam, ale ja nie jem teraz wątróbki, w pierwszej ciąży lekarz mi na to zwrócił uwagę, szczególnie w pierwszym trymestrze dobrze jest unikać produktów bogatych w wit. A

"Jedzenie wątróbki w czasie ciąży to nie najlepszy pomysł. Wątróbka zawiera bardzo dużo retinolu, który jest rodzajem witaminy A. Udowodniono, że nadmiar witaminy A jest szkodliwy dla płodu, dlatego kobiety w ciąży powinny ostrożnie podchodzić także do witaminy A w suplementach diety oraz suplementów z tranem z wątroby ryb zawierających retinol. Zbyt duże spożycie witaminy A może prowadzić do wodogłowia lub małogłowia, zaburzonego wzrostu oraz wad twarzy i serca. Ostatnio badania wykazały, że minimalna dawka teratogenna wynosi nie od 25 000 do 50 000 j. m. dziennie, jak dotychczas uważano, ale zaledwie 10 000 j. m. dziennie.

Nie znaczy to jednak, że witamina A nie ma zalet i nie powinna znaleźć się w diecie ciężarnej. Jeśli pochodzi z nabiału, jaj, mięsa, tłustych ryb, marchwi i brokułów, jej ilości znajdują się w bezpiecznej normie. Wówczas witamina A ma dobry wpływ na skórę, oczy i system odporności. Ponadto korzystnie działa na stan błon śluzowych przewodu pokarmowego i moczowego, a także dróg oddechowych."

Zapewne bym się nie przejęła jakimś artykułem znalezionym w necie, ale jak już lekarz mi o tym powiedział (a byłam z niego na prawdę zadowolona), to musi coś w tym być.

zastanawiam czy uda nam sie oduczyć Majke w ogóle sikania

też bym chciała, spróbuję jak się zrobi ciepło. 1,5-roczne dziecko można już oduczyć pieluch, ale nie każde się tak łatwo daje Z moją psotką chyba ciężko będzie

He he okazuje się, że nie musimy rezygnować ani z fety, ani z pleśniowych

[izuś_85]

witam z kawką i sniadankiem

byłam rano na badaniach bo w piątek wizyta
Maja jakas zmęczona drogą do przychodni bo sie pokłada na moich kolanach
ale nie zaśnie bo nad nami sąsiad wierci chyba dziury we framugach drzwi
a pod oknami ścinają krzaki piłami spalinowymi i raban niemiłosierny

no z ta witamina A to słyszałam ze za duzo nie mozna, ale jak chora byłam o lekarka mi zleciła wit A+E na ulotce pisało ze moze być stosowany w ciazy ale z zalecenia lekarza
ale mi lekarz pozwolił jeść wręcz kazał bo miałam niedokrwistość czasową w 1 ciąży
pewnie nie można jej jesc zbyt często

[ Dodano: 2011-03-09, 10:00 ]
inia1985, to jest sprawa indywidualna z tymi pampersami, jedne dzieci nie robią w pampa zanim rok skończą a inne do 3 lat by latały i dłuzej
mojej koleżanki syn skończy w czerwcu 3 lata i ani myśli robić na kibelek czy nocnik

mam nadzieje ze zmusze Majke do sikania, najpierw spróbuje nie zakładac pieluchy w domu w ogóle, niech lata, sika pod siebie nie załoze
potem na dwór- kiecka, zapasowe rajstopki, skarpetki, majtki itp na podwórku może zrozumie po czasie i bedzie wołać
potem chciałabym w nocy oduczyć

jak nie da rady to poterroryzuje ją moze tetrą- jak odparzy i poszczypie tyłek to może zacznie wołać
na razie to teoria- mam nadzieje ze moja córka obudzi sie któregoś dnia i nie bedzie chciała pampersa

[inia1985]

to jest sprawa indywidualna z tymi pampersami

dokładnie, dlatego wiem, że może się nie udać, tym bardziej, że Mała nie chce siedzieć na nocniku. Mam bardzo podobny "plan" do twojego co do oduczania pieluch, ale na te nocne pampki nie będę kładła nacisku, jak w dzień będzie śmigać bez pieluchy, to i tak dla mnie duży sukces będzie, z resztą wszystko wyjdzie w praniu

[izuś_85]

inia1985, w sumie wyjdzie w praniu zobacze czy Maja rano bedzie sie nadal budziła z mokrym pampem czy suchym, bo i teraz różnie bywa, jak przesypiała nace noce to nie sikała do rana, teraz nie wiedzieć czemu znów sie budzi w nocy, woła mleka, znów wody do picia nie chce od kilku tygodni tak ma no i wtedy przesikuje pampersy
mam nadzieje ze znów zacznie przesypiac całe noce

[inia1985]

teraz nie wiedzieć czemu znów sie budzi w nocy, woła mleka, znów wody do picia nie chce

ojej, ale jej się zmieniło. Wiki w sumie do niedawna nie budzi się na butlę, ale to nie oznacza, że nie budzi się wcale. Zwykle koło 2-3 się kręci i smoczka muszę jej podać, ale na szczęście coraz rzadziej jej się to zdarza.

[izuś_85]

inia1985, powiem ci szczerze ze nie mam pojecia czemu tak jest
oduczyłam ją wstawania w nocy jak miała 7 miesiecy
wg zaleceń lekarki podawałam jej ciepłą wode do picia zamiast mleka i sie oduczyła wstawać w nocy, bo nie dostała mleka i nie opłacało jej sie wstawać
przesypialiśmy cąłe noce, do 6.30-7.00 rano był spokój
a teraz???
masakra, zaczeła sie budzic jak była chora, nie umiała oddychać chyba...
i była głodna bo w chorobie jadła mało ale często wiec jak zjadła na kolacje kaszki 120ml a normalnie je 270ml to dawałam jej dojeść

no ale po chorobie wszystko powinno wrócić do normy

a ona potrafiła wstać o 1.00 i o 4.00 i wołać mleko
wypijała po 270ml na kolacje o 1.00 i o 4.00 i wstawała o 7.00 znów na kaszke
teraz jak ja znów mecze to doszłam znów do tego ze wstaje o 3.00 tylko
no ale pracuje nad tym raz wstała znów o 5.00 dopeiro

zapytam lekarki
bo może jej apetyt wzrósł i powinnam zmienic mleko na junior po 2rż???

[inia1985]

izuś_85, czyli wychodzi na to, że Maja się poprzestawiała przez tą chorobę... Na pewno wszystko wróci do normy, może znów podawaj jej w nocy wodę? Swoją drogą moja Wika je strasznie dużo wieczorem zjada 370-420 ml kaszki