Witajcie moje kochane kwietniówczki,
cieszę się, że u Was samopoczucie coraz lepsze, mnie gnębi przeziębienie i gorączka, jestem przez to strasznie osłabiona a dziś zaliczyłam w pracy zyganko i to w męskiej toalecie, ale co miałam zrobić jak damska była zajęta... no ale nie ma źle faceci też korzystają z naszego kibelka, to ja "zanieczyściłam" ich
mówię Wam czekam na ten 13 tydz. jak na zbawienie, bo podobno wtedy kończą się wszystkie dolegliwości... ahhhh, ale już niedługo...
co do wózków, to dużo zależy od zasobności portfela, gustu i jeszcze wielu innych rzeczy...
mi i mojemu mężusiowi podobają sie (na szczęście hehe) takie same wózki, są one w granicach od ok.1000-1600 zł, odkładamy sobie pieniążki od początku tego roku, abyśmy mogli kupic wózek taki jak nam się podoba - bez żadnych ograniczeń, na rodziców liczyć nie możemy bo do majętnych nie należą, a zreszta jak moja teściowa sie dowie jaki wózek chcemy to pewnie powie "a tańszych nie ma" - choc może nie, w co wątpie... moja mama wychodzi z założenia, że na pewno wybierzemy to co wg nas najlepsze a jak coś to ona może się dołożyć, bo całości nie da bo nie ma.
Ja chce wózek z gondolą i spacerówka oddzielnie, wysoki i żeby był funkcjonalny, na lekkości mi tak nie zależy, bo mieszkam w domu, to zawsze do piwnicy moge go wprowadzić lub jeśli nawet bede go chciała wnieśc to mi ktoś pomoże, albo mężuś bedzie tachał a co niech sie tatus pomeczy hihi... jeśli chodzi o markę to podobają mi się ostatnio boldery i to bardzo i x-landery (z którymi mamy fajnie, bo niedaleko jest sklep firmowy gdzie na prawdę dużo mi babka za cały zestaw z fotelikiem nie powiedziała, ale to było w zeszłym roku, jakiś przypadkiem go wypatrzyłam
), ale nic nie zakładam ani się nie zarzekam, pojedziemy pooglądamy i wtedy podejmiemy decyzję - jak zobaczymy i dotkniemy.... czas pokaże, jaką bryką będzie się wozic nasze maleństwo .
Zmykam wyczarowac jakąś kolacyjkę, buziaki moje słonka