: 17 cze 2008, 20:21
Mieszkam na Dolnym Śląsku w takiej małej wiosce. 80km od Wrocławia.
Jestem pierwszy raz w ciąży. Na początku strasznie się bałam ze coś będzie nie tak. Swirowałam normalne ale teraz juz jest ok.
Pracuje w taki zakładzie montażowym. To ciężka praca. Troche się trzeba nadźwigać dlatego staram się o zwolnienie jak najszybciej.
W sumie juz tzreci tydzień jestem na zwolnieniu bo mam dosyć dużą anemie którą trzeba wyleczyć
ale niestety. od poniedziałku wracam do pracy.
Chciałabym zwolnienie już do końca ciaży bo moją pracy mozna określić jako " praca w niekorzystnych warunkach" ale moja ginka nie chce mi dać. Musze pomyśleć o innym lekarzu chyba
Jestem pierwszy raz w ciąży. Na początku strasznie się bałam ze coś będzie nie tak. Swirowałam normalne ale teraz juz jest ok.
Pracuje w taki zakładzie montażowym. To ciężka praca. Troche się trzeba nadźwigać dlatego staram się o zwolnienie jak najszybciej.
W sumie juz tzreci tydzień jestem na zwolnieniu bo mam dosyć dużą anemie którą trzeba wyleczyć

Chciałabym zwolnienie już do końca ciaży bo moją pracy mozna określić jako " praca w niekorzystnych warunkach" ale moja ginka nie chce mi dać. Musze pomyśleć o innym lekarzu chyba