heloł
u mamy w porządku,miała w końcu tą biopsję
nic nie bolało i jej ulżyło,że w koncu doszło do tego,musi być po tym na obserwacji,tak liczymy ze może jutro albo w piątek ja puszcza do domu
wyniki mogą byc nawet do 48 godzin ale zwykle sa po ok tygodniu i zobaczymy co dalej
humor ma i apetyt
tylko musi więcej pić,czuje sie ogólnie dobrze i psychicznie też nie najgorzej
mam tylko nadzieje ze wynik będzie jakis,bo jak znowu nic nie wykaże to chyba zrobią jej ta mediastinoskopię,czyli naciecie na szyi pod narkoza,tak mowił lekarz,tylko dla mnie to dziwne bo do taty mówił że nie mogą jej dać narkozy a teraz co innego gadają,ja już nic z tego nie wiem
mam nadzieje ze to nie bedzie potrzebne,ze to dzisiejsze badanie pokaże w końcu co to jest
wiecie od niedzieli mam jakaś taka nadzieje i wiare że jednak bedzie dobrze,mimo tego co gadał ten lekarz,przecież oni tez sie mylić mogą
i oby tak było
tym bardziej że narazie w takiej formie jest i wygląda jakby było ok,ale zdaje sobie sprawe że może nie byc tak różowo,to jest własnie taka choroba ze raz wygląda tak a raz znacznie gorzej