justynko25 znowu nocka, jak Ty to wytrzymujesz? Jak to pracowac w nocy a potem jeszcze zajmowac sie dzieckiem? Mam nadzieje,ze nie planujesz prowadzic takiego trybu zycia juz zawsze? buziaczki dla zapracowanej mamusi
Iwonko jak bym mogła to bym rzuciła tą prace i siedziała w domku ale niestety sytuacja finansowa mi na to nie pozwala Zobaczymy jak to będzie ale staramy sie w pracy o kontrakty a jak one nie wypala to prawdopodobnie czeka nas przeprowadzka
[ Dodano: 2007-05-28, 14:01 ] Ide przebrać i nakarmić Adusie
Teraz niestety tak to jest, coraz rzadziej mozna znalezc jakąs fajna prace, a juz taka zeby czlowieka traktowali po ludzku graniczy z cudem. Ja mam bardzo fajnego przelozonego, kazdemu takiego zycze. Pracowalam z nim zanim jeszcze urodzilam Maje,potem mialam rok rzerwy ( zwolnienie i macierzynski) a gdy on przeszedl w inne miejsce zabral mnie ze sobą, nie wyobrazam sobie, miec innego szefa.