Mamusia jak słodko się śmieje Marysieńka  
 
 
Nie przejmuj się wagą małej.  Jola w jej wieku ważyła jeszcze mniej i tragedii nie było.
A co do ciemiączka to ja się nie wypowiem w tę stronę. U mnie odwrotny problem. Joli ciemiączko zarosło dopiero w wieku ok 2 lat, z Tymkiem zapowiada się to samo.
A jak jestem nie wyspana to bardzo latwo sie wkurzam a pozniej jestem zla na siebie ze nakrzyczalam na Julke albo poklocilam sie z Pawlem. 
Mam to samo 
 
 
a przyjmiesz mnie do swojego klanu 
 
 
 bo Maksio tak samo się często budzi, z jedzeniem nowości tak samo oporny i z pełzaniem/ raczkowaniem tak samo do tyłu 
 
 
Już Ci kiedyś pisałam, że musimy się spotkać na winko żeby ponarzekać na swoich ślubnych... coś mi się zdaje że prócz tego chyba znalazłybyśmy wiele innych powodów do narzekań 
 
 
A my mieliśmy wieczorne piekło 
 
 
Przypomniały mi się czasy kolkowe...Położyłam Tymka spać jak zwykle po 20 i za chwilę obudził się z wielkim płaczem. Nic nie pomagało, żadne noszenie, karmienie, śpiewanie...
Sama nie wiem co to...jakby brzuszek bo nóżkami wierzgał, a może zęby bo piąstki pakował do buzi podczas płaczu a smoczka nie chciał...nie wiem 

  Zasnął w końcu w wózku na godzinkę i obudził się z krzykiem na nowo. I tak walczyliśmy do 24 

 Dałam sab simplex, viburcol i jeszcze kuleczki homeopatyczne za ząbkowanie i teraz śpi...
Dzieci powinny mieć na ciele diody... tam gdzie boli zapala się czerwona lampka! Bo tak to mogę sobie gdybać gardło, brzuszek, zęby czy co? 
