jak ja sie zazynam skrzywiac na szlochy to slysze "TYLKO NIE BECZ, bedzie jak chcesz, TYLKO NIE BECZ!!!!". moj maz zypelnie nie wie jak sie zachowac przy placzacej kobieciezbyt często wymuszam i juz go to nie wzrusza, musze sie nauczyc nasladowac jakies stany przedzawałowe czy co?
(dziwie mu sie, ze do tej pory sie nie zorietowal, ze to w 80 % placze afektowe) gorzej gdy nie wiadomo dlaczego becze to juz zupelnie jest w kropce, nawet nie wie, czy sie przytulac moze, czy nie dostanie mu sie za to. kasia zawal serca tez bym cie mogla nauczyc, w koncu 5 lat pracy w teatrze mam za soba
a z tym aplikatorem to nie tak jak myslisz
jeszcze przed cala operacja go zlamalam, jak krem w niego wciskalam a jak na zlosc to naokolo same zgorzkniale samotne baby, albo niewyjsciowe facie. jeden na 3 pietrze przystojny, ale trudno sie dziwic, bo to moj kuzyn julie ale masz giganta
zawsze wiedzilam, ze on duzy jest, ale teraz mialam porownanie na sofce i twierdze teraz,ze jest gigantyczny 
i mi jest glupio,ale ja nic na to nie poradze,ze taka beksa jestem...a T kiedys mial na mnie sposob i wymuszal lzy jak sie klocilismy i ja myslalam ,ze on taki wrazliwy,a potem sie okazalo,ze w zarowke patrzal tak dlugo az go oczy bolaly i wtedy sie lzy jakies pokazywaly 
ale teraz juz mnie nie nabierze 
a ta czarnulka jaka sliczna...i jakie ma rzesy dlugie jak lalka ...a Nathanek naprawde najwiekszy 
Vikusia była baaardzo grzeczna.... w zasadzie przespała cała trasę... za miesiąc czeka nas kolejna podróż do ambasady...
dobrze,ze wizyte w ambasadzie macie z glowy...ja juz sie boje,pewnie bedzie mnie to wiele nerwow kosztowalo ,bo jak sie nasluchalam o tej naszej ambasadzie to 
podana 
a juz sie cieszylam ,ze to moze porod...widac poczekam sobie 