Strona 262 z 600

: 17 lut 2009, 19:25
autor: margolcia
lepiej zjadlam juz normalnie i nic mnie nie booli chodzi oczywiscie o zoladek :ico_brawa_01: bede zyc :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
to masz sie z tym zebem :ico_pocieszyciel:

: 17 lut 2009, 19:25
autor: Beata_Tychy
temat zakupowy nadal w toku
temat rzeka, co dzień nowe pomysły :)

[ Dodano: 2009-02-17, 18:26 ]
Zuza boisz się wyrwać?, ale bólu czy o dzidzi

: 17 lut 2009, 19:31
autor: margolcia
temat rzeka, co dzień nowe pomysły
to fakt ja tez zastanawiam sie nad lezaczkiem ale nie wiem czy bede go kupowac
a kzreselko do karmienia to mam siorki :ico_brawa_01: takze jeden wydatek mniej

: 17 lut 2009, 19:34
autor: Beata_Tychy
malutkaniunia88, co do krzesełka to nie myślałam jeszcze o tym...ee kiedy to będzie :)

: 17 lut 2009, 19:34
autor: margolcia
a tak swoja droga tez macie w podswaidomosci jakies takie mysli ze cos jest nie tak
bo nie wiem czemu ale ja tak mam :ico_placzek:

: 17 lut 2009, 19:35
autor: margolcia
Beata_Tychy, ja tez nie myslalam ale zuza cos o nim wspominala wiec przypomnialo mi sie to napisalam

: 17 lut 2009, 19:36
autor: Beata_Tychy
malutkaniunia88, ja tez, ja też.... a w szczególność o Downie...ostatnio mi się śniło że lekarz mi powiedział ze mam 33% szans że dziecko będzie zdrowe..... niech już wyskakuje i się mi pokaże że jest wszystko ok,

[ Dodano: 2009-02-17, 18:36 ]
ja tak sie z tego mini kopniaczka cieszylam, gin za 2tyg dopiero wiec ruchy mnie cieszą... a Ty jak?

: 17 lut 2009, 19:39
autor: margolcia
Beata_Tychy, ja robilam badania wiec tu jako tako jestem spokojna bo wyszly tak jak trzeba :ico_sorki:
ja cos czuje ale nie codziennie tylko raz na jakis czas i nie moge w 100% stwierdzic ze to dzidzius
na szczescie wizyte mam 24.02 i bedziemy umawiac sie na usg i mam nadziej ze lekarz choc bicia serduszka poslucha bo ja zwariuje martwie sie o mojego babelka

: 17 lut 2009, 19:41
autor: Beata_Tychy
malutkaniunia88, pewnie przesadzamy....ale kto ma się martwić na zapas jak nie my :)

: 17 lut 2009, 19:43
autor: margolcia
Beata_Tychy, wlasnie kto innny
ja to nie mowie nic dla meza o tyym ze sie matrwie bo juz jak powiedzialam mu na samym poczatku przed 1 usg ze boje sie ze bobaska moze nie byc w brzuszku to powiedzial ze durnowata jestem :ico_puknij: