Strona 264 z 1186

: 23 mar 2007, 15:48
autor: aaneta25
hehe...zobaczyłam,że mojemu Smykowi wychodzą na raz trzy zębiska.Jedna jedyneczka górna i dwa kły :-D

: 23 mar 2007, 15:49
autor: Ela28
Wasze dzieciaczki też tak się strasznie rwą do siedzenia? mój Jaś dźwiga głowę i barki i to non stop, i się wkurza, że się podnieść nie może!

: 23 mar 2007, 15:50
autor: aaneta25
Witaminka ja gotuję mojemu małemu.Pierwsza zupka powinna być na ziemniaczku,marchewce i oliwie z oliwek najlepiej...miksujesz i taką "breję" podajesz dziecku.

: 23 mar 2007, 15:50
autor: Ela28
3 zębicha na raz! Rany! mój by chyba się wściekł a ja z nim! :ico_haha_01: a Joachim pewnie grzeczniusi! :ico_brawa_01:

: 23 mar 2007, 15:50
autor: Mery31
Ja daję zupę zamiast mleka jakieś dwa tygodnie, nie gotuję, kupuję, chociaż ostatnio zastanawiam się czy nie zacząć gotować bo dla niego taki słoiczek to pikuś,

[ Dodano: 2007-03-23 ]
A my nie mamy zęboli jeszcze :-D

: 23 mar 2007, 15:53
autor: aaneta25
Witaminka możesz odrobinkę pietruszki dodać.
Eluś--tak mój też dźwiga głowę i barki.Ale ma przy tym radochę i się nie denerwuje :-D

: 23 mar 2007, 15:54
autor: Ela28
podoba mi się taki garniturek do chrztu
http://www.allegro.pl/item177729136_ubr ... biale.html

jutro pojedziemy do smyka i zobaczymy czy są takie?

: 23 mar 2007, 15:54
autor: Mery31
Elu mój Kornel już siędzwiga i jak mam go na kolanach to zawsze siada łobuz i taki ważny się wtedy robi

: 23 mar 2007, 15:54
autor: aaneta25
..i uwielbia na brzuszku leżeć.Kiedyś jak był malutki to tragedia,płakał i się denerwował bo głowa była za ciężka.A teraz jak go na brzuszek kłade to w głos się śmieje.

: 23 mar 2007, 15:55
autor: Kocica_26
Witaminka, ja daję zupki lub dania z mięskiem zamiast jednego mlecznego posiłku. Zawsze około 13-14 (dzisiaj to nie wiem o której będzie :ico_noniewiem: ). Nie gotuję, tylko kupuję gotowe. Moje dziecko najbardziej lubi Gerbera ale Bobovitą też nie pogardzi. Najgorzej mu Hipp wchodzi.

Akna, czekamy z niecierpliwością na wieści :-) Muszą być dobre :-)

Eluś, może masz rację z tą pogodą, tylko że on od urodzenia prawie tyle cięgiem w dzień nie przespał :ico_noniewiem:

Sosna, Ty mnie jeszcze nie znasz... Pożeram wszystko, nawet wstrętny chlep ze śledzeim. Brrrrrr. A placków ziemniaczanych chyba nie można zepsuć...no co ty.....