: 18 mar 2008, 13:35
autor: aaneta25
hej.U nas też dziś pomidorówka

juz zjedzona przez Joachimkowa buźkę.
Pewnie ćwiczcie,trzeba się przygotować na nadejście wiosny

ja dziś na siłkę wreszcie idę.Znowu miałam 4 dni przerwy,ale energi się nazbierało więc ostro ją sporzytkuję.
U mnie mały już niezliczoną ilość razy spadał na głowę.Raz nawet przekoziołkował z łożka na podłogę.Kiedyś się dziwiłam,że dzieci takie poobijane,albo wypadają przez okno, bo matki je same sobie zostawiają ,ale teraz już wiem.Nie sposób mieć oczu dookoła głowy a dzieci szybsze niż lot błykawicy i nie upilnujesz.
: 18 mar 2008, 13:51
autor: Ela28
ja też kiedyś myślałam - matka zaniedbuje dziecko - dlatego wypadło przez okno, poparzyło się, poobijało, połamało, a teraz też już rozumiem jak to jest...
tak samo jak nie rozumiałam jak można mieć bałagan w domu albo siedzieć w domu z dzieckiem i być zmęczonym - bo niby czym? ;)
: 18 mar 2008, 14:00
autor: mazia***
Macie racje z tym naszymi dziećmi że są szybsze niż lot błyskawicy, cos o tym wiem. I dlatego uważam że jeszcze bardziej powinniśmy nanich uważać i niezostawiać otwartego okna przy dziecku.Ja mam bardzo wysoko okna, i naprawde by musiała martyna chyba wejść na jakąś komode żeby się z niego wychylić nie mówiąć już o matyldzie. Ale i tak nie otwieram okna kiedy one się bawią w tym pokoju. A guz czy siniak to normalka, nikiedy aż mi wstyd że makusia ma takie nogi poobijane.
: 18 mar 2008, 14:08
autor: Ela28
jak byłam mała to wiecznie miałam strupy na kolanach bo biegałam i się przewracałam ;) a JAś na razie ma mnóstwo siniaków na nogach
: 18 mar 2008, 14:10
autor: edulita
Widocznie to już tak musi być że dzieci nam się rozbijają sine są i w fioletowe łatki

a my musimy przeżywać i się obwiniać ze znowu guz .... nasza nogi to ma cały czas poobijane bo jak w sypialni wchodzi do okna to tam uderza kolankiem albo o łóżko albo o parapet. Teraz już tak nie robi ale jak tylko skończyła roczek to zeskakiwała z łóżka jak szczupak wprost z łózka na podłogę i kilka razy lądowała na czubku głowy

.
: 18 mar 2008, 14:16
autor: Mery31
A czym starsze dzieciaki to więcej pomysłów mają, Kornel mi drzwi otwiera jeszcze jak zacznie z łózeczka wyłazić, narazie nie pokazujemy mu , ze mozna prątki wyjąc, choć raz przez przypadek to zrobił, a jak zaczną go schody inetesować to dopiero bedzie, latem na dworze napewno nie raz się przewróci, ach teraz to się zacznie dopiero kombinowanie, z oka spuścić nie można, jeszcze on jest taki szybki, u tesciowej spał sobie w łózeczku turystycznym i ono było przy meblach , tam jest takie szklana szafka, zamkn ełysmy ją z teściową i owinęłyśmy gumka za uchwyty, zeby nie otwierał, mysłaysmy, ze spi tak długo wchodzimy a te drzwiczki od szafki otwarte, uchwyt wyrwany i kieliszki z półki w ręku, dobrze, ze cycka miał w buzi bo by jeszcze ugryzł i tak samego nie mozna zostawić nawet jak śpi, teraz jak pojedziemy to muszę wszystko zabezpieczyć
[ Dodano: 2008-03-18, 13:20 ]
jeszcze teściowej listwe zze ściany wyrwał, bo mu drzwi nie pozwoliłysmy otwierać, ona ma na narożnikach ścian takie listwy przyklejone i Kornel doszedł pociagnął i odkleił, ciekawe co w świeta zbroi
: 18 mar 2008, 14:24
autor: edulita
My w dzień szczebelki z łóżeczka mamy wyjęte i ona sobie wchodzi i wychodzi tylko na noc wkładam bo Niki kładzie się raz w oprzek raz po przekątnej i czasami przez sen podsówa się do brzegów łóżeczka tak żeby głowa dotykała szczebelków i boje się że mogła by wypaść. Fakt uważać trzeba niesamowicie bo nigdy nie wiadomo co im do głowy wpadnie

. Niki jak widzi że gdzieś da rade wejść to odrazu tam włazi ostatnio stała na szklanej ławie myślałam że zawału dostane.
Dziewczyny nie szykujecie święconek

: 18 mar 2008, 14:26
autor: Mery31
Kornel na nogach jakoś siniaków nie ma za to często głową się uderza
: 18 mar 2008, 14:28
autor: edulita
Nic przyszedł do mnie mój brat więc zmykam zajmie się Nikolcią a ja zajme się pieczeniem ciasta

później poczęstuje - zmykam.
: 18 mar 2008, 14:29
autor: Mery31
Jejku Edulitko- to Kornel narazie mi nie włazi nigdzie oprócz foteli i wersalki, spryciula z tej Nikoli, a święconke nie wiem czy szykować bo do teściowej jedziemy rano w sobotę i własnie się zastanawiam czy robić
[ Dodano: 2008-03-18, 13:32 ]Fajnie masz mnie nikt nie odwiedza

czekam na ciacho