witajcie, ja na chwilke, dzisiaj maz siedzial z dzieciakami a ja sobie polecialam na miasto, w sumie to nic sobie nie kupilam ale troche wyszlam z domu i obkupilam amelke i pare rzeczy ktore chcialam, tak jakos dobrze sie czasem wyrwac ale dzisiaj maz na nocce w pracy wiec ja sama z dziecmi, amelka zrobila mala awanture przy myciu, ciezko mi sie ja kladlo bo zawsze to robimy z mezem, czytalam jej baje na trzy razy bo maly zaciagal placzem w pokoju, ale sie udalo i juz spi
wiktorek zasnal, ja wczesniej sie drzemlam godzinke wiec nrazie nie spie, ale mam nadzieje ze nie bedzie rewolucji w nocy
amelka jak byla malutka to my niewiedzielismy co to nieprzespana noc wiec wiktorek chyba nadrabia