: 05 wrz 2007, 09:24
jak byłam u lekarza wczoraj to zapytałam się jak mam ubierać Mateuszka w takie dni a ona na to że tak jak siebie....i wczoraj miał na sobie body, dresik ,skarpetki i okryty był kocykiem a no i jeszcze czapeczka...i lekarka stwierdziła że jest dobrze ubrany a było 13 stopni... na spacerze sprawdzałm czy jest ciepły i o dziwo rączki ciepłe... wczora mój T chciał kupić Mateuszkowi rajtuzki i nie było!!!! i jestem zła.... kurcze ja też muszę pomyśleć o jakiejś kurteczce bo przecież coraz zimniej się robi...