Strona 265 z 563

: 18 cze 2009, 13:21
autor: bigottka
ramonka, witaj z powrotem. Ja tu myślałam że już przyjdziesz z kruszynką a tu dalej w duopaku. Co za lekarze i pielęgniarki tam są normalnie to szkoda gadać na nasz Fundusz Zdrowia bo to co oni robią to jest godne pożałowania. Współczuję że musiałaś tyle przejść. I fajnie że jesteś z nami ale czemu jeszcze w tym stanie ;-) Czekamy na wieści kiedy się rozpakujesz ;-)

: 18 cze 2009, 13:23
autor: Sabcia
ramonka, witam i współczuje za razem - to moze powstrzymaj sie z rodzeniem jeszcze dzisiaj
ja własnie jablecznik wsadziłam do piekarnika a teraz sobie odpoczywam i sok z grejfruta pije

: 18 cze 2009, 13:29
autor: bigottka
Dobra babeczki ja na chwilkę się położę bo jakoś mnie zaczęło z lekka mulić do usłyszenia później

: 18 cze 2009, 13:30
autor: ramonka
Chce tam rodzic, bo moja lekarka ( bije pokłony) bardzo mi pomogła, obiecała ze jak zaczne rodzic mam zadzwonic a ona przyjedzie wiec nie bede sama, dzis to ona kazała mi sie wypisac do domu :ico_sorki:
Dzis to sie modle zeby sie nie zaczelo bo nie chciałabym tam trafic na tych samych lekarzy :ico_szoking:
Moze za pare dni zapomna o mnie :ico_oczko:

: 18 cze 2009, 13:31
autor: Karolina2411
Co za lekarze i pielęgniarki tam są normalnie to szkoda gadać na nasz Fundusz Zdrowia bo to co oni robią to jest godne pożałowania.
Wiesz, nie wszędzie tak jest... Ja rodziłam w niewielkim mieście, oddalonym od Poznania o 70km... Zdecydowałam się tam, ponieważ tam mój gin jest ordynatorem... Traktowanie - rewelacja... Opieka - rewelacja... Warunki - spoko... :ico_sorki: Nawet mnie na inny oddział, inne piętro przewieźli, żebym ze szczęśliwymi mamusiami nie musiała leżeć i nie słuchać dzieci... I nawet w takich okolicznościach, szpital opuszczałam z uśmiechem :ico_sorki:

: 18 cze 2009, 13:32
autor: kati84
ramonka, witaj :ico_brawa_01:
w tym szpitalu to wszyscy maja cie w nonono nikt sie nie interesuje, pielegniarki zajete piciem kawy
zadna nowosc hehe,ja przechodzilam to samo.Pamietam jak mi wody odeszly o 18:20 i poszlam do pielegniarki a ona pow ze mam sobie poczekac do 19 bo ona zaraz zmiane konczy i nie zdzay mnie na porodowke zaprowadzic :ico_zly:

uleczka170, jesli chodzi o szpital w Redlowie to nie spodziewaj sie za wiele,ja bym ci radzila rodzic w Wejherowie.

: 18 cze 2009, 13:33
autor: Karolina2411
Dzis to sie modle zeby sie nie zaczelo bo nie chciałabym tam trafic na tych samych lekarzy :ico_szoking:
Nie damy Cię na pożarcie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 18 cze 2009, 13:37
autor: Sabcia
ramonka no jezeli lekarka powiedziała ze jak cos to masz do niej dzwonic no to spoko nie obawiaj sie a reszta sie nie przejmuj

: 18 cze 2009, 13:38
autor: kati84
Traktowanie - rewelacja... Opieka - rewelacja... Warunki - spoko..
no to mialas szczescie,zadko sie tak zdaza.
Nawet mnie na inny oddział, inne piętro przewieźli, żebym ze szczęśliwymi mamusiami nie musiała leżeć i nie słuchać dzieci.
a u nas to przywoza dziewczyny do tej samej sali w ktorej lezaly przed zabiegiem i leza razem z dziewczynami w ciazy :ico_puknij:

: 18 cze 2009, 13:39
autor: aniawlkp86
dotarłam ponownie
mięsko naszykowane jeszcze ziemniaczki obrać i wstawić,ale to jak niunia uśnie co nastąpi za chwilkę :-D :-D

ramonka miło,że wróciłaś,choć myślałam,że już z Klusią :ico_oczko: :ico_oczko: współczuję takiej opieki,ale co zrobisz,nic na to nie poradzisz,szkoda sobie nerwy psuć :ico_zly: :ico_zly: oby szybko się poród zaczął,ale faktycznie lepiej nie dzisiaj :ico_sorki:

bigottka śpij dobrze,ale nie za długo :ico_oczko: :ico_oczko: