: 03 kwie 2011, 11:32
NICOLA_1985, za duzo alkoholu zaczał ublizac swojemu bratu ktorego tu nie bylo i zwrocilam mu uwage zeby tego nie robil i lekko pociagłam go za ucho. dostał szału zaczał wszystkich wyzywac najbardziej mi. goscie szybko uciekli a on walna sobie jeszcze kielicha i wyszedl wrocil o 1 w nocy i zaczał plakac ze wszyscy maja do niego pretensje. a dzis rano znow mi ublizał i powiedzial ze jutro bede miec wkoncu swiety spokoj. a teraz spi i zakmknal sie w pokoju u zuzi i spi. nawet nie mam jej ciuchow abym mogla wyjsc na spacer. to tak w skrocie