: 13 lip 2011, 11:12
Nie było mnie parę dni, bo..w sobotę urodziłam synka. 51cm i 3320g. Od wczoraj jesteśmy już w domu. Maluszek jest bardzo grzeczny, a mąż we wszystkim pomaga. Był przy porodzie i niesamowicie mi pomógł, bez masazu chybabym padła, bo niestety miałam silne bóle krzyżowe. Więcej napiszę jak już trochę odpoczniemy
[ Dodano: 13-07-2011, 11:13 ]
A synek ma na imię Antoś
[ Dodano: 13-07-2011, 11:13 ]
A synek ma na imię Antoś