Strona 266 z 409

: 28 lis 2007, 14:56
autor: Renia0601
Fintifluszka, nie ma co się porodem martwić, daleko jeszcze to raz a dwa to nie my pierwsze i ostatnie rodzimy i napewno dużo mniej odporne rodziły i dały radę. Czytam właśnie mó pierwszy poród i tam piszą że każda z nas przechodzi go inaczej i jak się bobaska ma na piersiach to się o całym tym bólu zapomina i radość jest wtedy wielka.

: 28 lis 2007, 15:16
autor: mz74
Renia0601 pisze:Fintifluszka, nie ma co się porodem martwić, daleko jeszcze to raz a dwa to nie my pierwsze i ostatnie rodzimy i napewno dużo mniej odporne rodziły i dały radę. Czytam właśnie mó pierwszy poród i tam piszą że każda z nas przechodzi go inaczej i jak się bobaska ma na piersiach to się o całym tym bólu zapomina i radość jest wtedy wielka.


Renia,

Dokladnie!!!! tez tak uwazam! :-)

[ Dodano: 2007-11-28, 14:52 ]
Dziewczynki,

Gdzie sie podziewacie?? Ja sie nudze w pracy a tu nawet nie ma do kogo napisac... :ico_placzek:

: 28 lis 2007, 16:07
autor: mz74
mary pisze:Napewno takie przeżycie to będzie coś dla mnie i dla Męża...będziemy już w Trójeczkę :-) Ja pewnie się pobeczę...Marcin poczuje się dumnym tatusiem.Myślę, że mimo tego bólu to przeżycie zmienia nas na zawsze i wspomina je się dobrze po czasie.


Mary, napewno to bedzie jedna z najpiekniejszych chwil w naszym zyciu. Ja tez napewno bede ryczec ze szczescia i mysle ze mojemu Piotrkowi tez lezka poleci... i dlatego nie moge sie juz doczekac!!

mary pisze:Gdyby jeszcze tak mogło być że wrócę do domku z Malutką i nikt mi nie będzie głosił swoich poglądów na temat dzieci i opieki i gdyby moja teściowa nie obrażała się od razu jak powiem Jej że sama sobie poradzę...Teraz na dniach ma urodzić siostra mojego Męża. Teściowa już dawno mnie uprzedziła że pojedzie pomagać Kasi, bo jak Ona biedna da radę.No ale to ich sparawa, ja bym wolała żeby nikt mi nie narzucał swoej pomocy, ewentualnie kiedy ja o to poproszę -to już inna sparwa...


Ja akurat nie mam takiego problemu, troche sie boje ze bedziemy sami we 3, ale mysle ze sobie poradzimy!! Z drugiej strony nie wyobrazam sobie, zeby ktos mi cos narzucal i jak bede potrzebowala pomocy to poprosze i Tesciowa, Mama albo siostra zjawia sie u mnie w mgnieniu oka....

: 28 lis 2007, 16:26
autor: mz74
mary pisze:Nie chcę Jej urazić, żeby się nie obraziła i nie pomyślała że wogle ma nie Babciować. Chcodzi tylko o takie sparwy o których teściowe mają czasem mniemanie że "wiedzą najlepiej", ze za dawnych czasów to nie było takiego kupowania, rozpieszczania, ze nie tak sie kąpało itd.

Już mi próbowała jakieś stare butelki wcisnąć, powiedziała że wystarczy smoczki wymienić i będą dobre. A ja uważam że jak dorosły ma swój kubek to czemu dziecko ma nie mieć nowej własnej butelki.


No rozumiem o co Ci chodzi. ja mysle, ze najlepiej by bylo w takich ekstremalnych momentach zeby twoj Maz stanal po Twojej stronie, bo jak Syn cos do Niej powie to moze predzej zrozumie.....

: 28 lis 2007, 16:30
autor: Renia0601
mary, ja znowóż mam dokładnie taka sama sytuację co Ty i też się obawiam tej 'pomocy' mojej teściowej. Bo jak moja szwagierka urodziła to cały czas u niej siedziała a ja mam to że ona mieszka z nami. A ja jeszcze na dodatek jestem skorpion a ze skorpionami to ciężo się żyje wogóle niewiem jak Marcin ze mną wytrzymuje, i wiem że jak teściowa będzie chciała zrobić to czy tamto to mogę jej tego zabronić a ona się obrazi, Marcin to taki trochę mami synek więc stanie pewnie za nią i wtedy to już tragedia będzie.

: 28 lis 2007, 16:35
autor: mz74
mary pisze:Masz rację Gosiu :-) Mam nadzieję, że Mracin będzie reagował jak coś...Na razie nie warto sobie zaprzątać głowy takimi rzeczami.


no wlasnie!!!

mary pisze:Dziewczyny mam pytanie, czy kupujecie mleko na wszelki wypadek? gdybyście po powrocie do domu miały problemy z karmieniem czy coś. Tak sobie głośno myślę...Co myslicie o tym? i jakie mleko kupić ?


Dobre pytanie! Ja nie mam pojecia! Moze doswiadczone Mamy cos poradza??

: 28 lis 2007, 16:38
autor: Renia0601
mary pisze:Dziewczyny mam pytanie, czy kupujecie mleko na wszelki wypadek? gdybyście po powrocie do domu miały problemy z karmieniem czy coś. Tak sobie głośno myślę...Co myslicie o tym? i jakie mleko kupić ?


ja nie będę kupować, też trochę czytałam o tym na forum ale stwierdziłąm że kiedyś nie było takich 'wspomagaczy' i jakoś pokarm się znajdował i było wszystko ok. Ale też dużo przyszłych mam kupuje, więc wytbór chyba indywidualny.

A i jeszcze napweno w moim przypadku będę słyszeć że Marzena (szwagierka) to robiła to tak i tak, jak pomyślę to aż mi się cos robi :ico_zly:

: 28 lis 2007, 16:56
autor: mz74
Ja uciekam, dzisiaj znowu do tej szkoly! :-)

Milego popoludnia!

Buziaczki!

: 28 lis 2007, 17:13
autor: madziarka81
Hej dziewczyny.

My niedawno wróciliśmy ze spacerku,teraz Maciek zszedł z Patrykiem na dół do rodziców a ja korzystam z tego :ico_haha_01:

Widze ze na tapecie obawy o relacje z tesciową po porodzie :ico_oczko: No ja moge powiedziec cos na ten temat bo mieszkam z tesciami, no i niestety często były zgrzyty o dziecko. Do dzisiaj tak jest szczególnie z tesciem, potrafi zwrócic uwage ze cos mu sie nie podoba. Obrazali sie juz nie raz jak cos powiedziałam i to o bardzo głupie rzeczy :ico_puknij: Nic powiedziec nie moge bo jestem najgorsza wtedy, teraz prosze juz Macka zeby zwracał im uwage bo na niego sie nie obrazą a na mnie tak.
Nie chce tu mieszkac ale niestety nie mamy innego wyjscia.Moim największym marzeniem jest poczuc sie w koncu jak u siebie i nie przejmowac sie tym ze jak dziecko zapłacze bo np próbuje cos na mnie wymusic to zaraz ktos przyleci z dołu i bedzie sie pytac dlaczego płacze :ico_zly: A takie sytuacje zdarzały sie nie raz, nawet ostatnio. Z tesciem to rozmawiam tylko oficjalnie :ico_oczko:

No ale na pocieszenie powiem EWam ze u Was tak nie musi byc :ico_oczko: Nie dajcie sie i spokojnie walczcie o swoje. Och jak ja bym tak chciała :ico_sorki:

Co do mleka ja nie kupuje, moze dlatego ze z Patrykiem miałam bardzo duzo pokarmu, wręcz za duzo więc mam nadzieje ze teraz tez nie będzie problemu. Powiem Wam tylko ze zazwyczaj początki karmienia są trudne i naprawde nie ma co sie zniechęcac (nawał pokarmu, bolące poranione brodawki czy nawet zapalenie lub zastój) Wszystko jakoś wraca do normy i potem jest tylko czysta przyjemność przy karmieniu. Ja czasami przyznam sie ze tęsknie za tymi chwilami z Patryczkiem :ico_oczko:

: 28 lis 2007, 17:27
autor: Fintifluszka
też mnie męczy myśl, że teściowa mi się zwali na łeb, a Ona jest z tych co to myślą, że wszyscy nie mają racji :ico_puknij: poza tym ja mieszkam u siebie ze swoją mamą piętro niżej i jak będę potrzebowała pomocy to mam się do kogo zwrócić-oczywiście nie można tak całkiem odrzucić rad i pomocy teściowej-to jej pierwsza wnuczka, znaczy w ogóle to jej babciowa premiera, ale nie chciałabym musieć się z nią kłucić :ico_noniewiem:
zrobiłam kopytka na obiad, ale nie dokończyłam-nie zrobiłam sosu, bo Kuba przyjechał i przywiózł mi wegetariańską knyszę z podwójną prażoną cebulką-nie lubię fast foodów, ale prażona cebulka to moja gastronomiczna obsesja :ico_oczko:
no właśnie z tym mlekiem teraz się zaczęłam zastanawiać, ja niby od 2 miesięcy mam już siarę, ale jak przyjdzie co do czego, to różnie bywa :ico_olaboga: