Strona 266 z 563

: 18 cze 2009, 13:41
autor: zaczarowana
ramonka oni tak szybko nie zapominają
kati84, właśnie chciałam rodzić w Redowie i myślę że to dobry pomysł. Znam tam dużo ludzi po za tym mój lekarz tam pracuje a inni są bardzo mili. Jedynie pielęgniarek nie znam za bardzo, ale myslę że tam właśnie będę rodzić. Nie raz trafiłam tam na pogotowie i opieka była bardzo dobra.

[ Dodano: 2009-06-18, 13:43 ]
kati84, a dlaczego mi odradzasz?

[ Dodano: 2009-06-18, 13:52 ]
no i sama zostałam :(

: 18 cze 2009, 13:56
autor: kati84
Ja zaraz wracam,tylko dam malej obiad.

: 18 cze 2009, 13:56
autor: Marcia77
ramonka a myslałam z juz bedziesz z dzidzia w ramionach..trzyma kciuki
u nas to przywoza dziewczyny do tej samej sali w ktorej lezaly przed zabiegiem i leza razem z dziewczynami w ciazy
no jak ja lezałam w szpitalu na podtrzymaniu..to tez tak było..bieda dziewczynka musiał z nami brzuchatkami lezec..serce mi sie krajało jak patrzyłam na jej łzy :ico_placzek:

ide mała nakarmic i zaraz wracam

: 18 cze 2009, 13:57
autor: Karolina2411
no to mialas szczescie,zadko sie tak zdaza.
On bardzo długo i starannie dobiera personel... Szkołę życia z nim przechodzą, zanim do pracy na oddział trafią :ico_sorki:
no i sama zostałam :(
nie, nie, jeszcze jestem, tylko mój zwierzyniec musiałam nakarmić i napoić :ico_haha_01:

: 18 cze 2009, 13:58
autor: zaczarowana
serce mi sie krajało jak patrzyłam na jej łzy
mi też by się krajało :-(

: 18 cze 2009, 14:07
autor: Karolina2411
Marcia77 napisał/a:
serce mi sie krajało jak patrzyłam na jej łzy

mi też by się krajało :-(
to samo prawdopodobnie bym miała, gdybym miała rodzić w Poznani... Szpital Akademicki, a wylęgarnią go nazywają... :ico_chory:

: 18 cze 2009, 14:08
autor: Marcia77
no musze teraz jakis objadek zrobic..tesciowa pojechala spokoj jest a z drugiej strony nie ma objadków..ale juz wole sama...dzis ide na łatwizne zupke gulaszowa zdrobie i bede miec dwa w jednym :-D

: 18 cze 2009, 14:09
autor: zaczarowana
Szpital Akademicki, a wylęgarnią go nazywają...
co Ty mówisz...
Ja to bym psychicznie chybanie wytrzymała...

: 18 cze 2009, 14:19
autor: Karolina2411
co Ty mówisz...
Ja to bym psychicznie chybanie wytrzymała...
Człowiek zniesie więcej,niż nam się samym wydaje...
Rodziłam tam synusia... tego wielkoluda... Powiedziałam, że moja noga więcej tam nie postanie... Córcię rodziłam w innym i też wesoło nie było... Darłam się jak opętana, bo nie mogłam barków urodzić,mała się dusiła, dwóch lekarzy na mnie leżało, trzeci wyciągał :ico_olaboga: A i tak mała prawie im na posadzkę w końcu by spadła... :ico_olaboga:
Tak więc kiedy trafiłam na mojego obecnego gina, zobaczyłam, jaki ma stosunek do pacjentki, od razu zapytałam,czy będę mogła u niego rodzić... :ico_sorki: I nie żałuję... Dzięki niemu i jego personelowi urodziłam godnie i bez dodatkowego szwanku na psychice szpital opuściłam... :ico_sorki:

: 18 cze 2009, 14:21
autor: Marcia77
Tak więc kiedy trafiłam na mojego obecnego gina, zobaczyłam, jaki ma stosunek do pacjentki, od razu zapytałam,czy będę mogła u niego rodzić...
dobrze ze trafiłas na takiego lekarza a nie takich patafianów jak wczesniej