hej hej :)
Laupina no właśnie dlatego wcześniej napisałam, że można zgłupieć jak się zaczyna czytać bo wynika z tego że nie wolno nic... a jak się nie jest lekarzem i nie zna się mechanizmów działania poszczególnych leków/ziół to można jedynie ufać ulotce pani w aptece czy lekarzowi właśnie... no jak doszłam do tego że imbir w ciąży nie to stwierdziłam że się poddaję
tyle że lekarze też mają różną filozofię działania, ja znam takich którzy alkoholu kobiecie nie odmówią (skoro ma bardzo ochotę)

a potem dziecko z FASem i co? lekarz się wypiera...
zwariować nie można ale swój rozum trzeba mieć
donatka czytałam że rosołek doby na przeziębienie

a mój mąż twierdzi że nie
u nas też sypie
Iga była w zeszłym tygodniu z domu bo katar i kaszel i ja z nią
teraz już nam lepiej - ona od wczoraj w przedszkolu bo w domu nudziła się strasznie...
a ja od niedawna czuję maluszka

wreszcie, już nie mogłam się doczekać, no ale z Igą to dopiero w 20 tyg coś poczułam to teraz nawet wcześnie :)
w czwartek mam wizytę u gin to może nas oświeci jaka płeć, choć nie liczę na to szczególnie bo ona coś widzę niezbyt chętnie to robi
wysyła na badanie genetyczne i tam mówią ze "100% pewnością " ja tam i tak bylam nieufna poprzednim razem i się pytałam pana doktora czy odda mi kasę za różowe ubranka jak się okaże że to jednak nie dziewczynka

no ale miał rację :)
zresztą na tym genetycznym to po wewnętrznych narządach też patrzą