ja od 2 miałam zwiększone upławy ginekolog i ciotka potem powiedzieli ,że winą jest skracająca się delikatnie szyjka i to normalne i nie ma powodu do niepokoju puki nie zmienia zapachu
co do syna to wie ,że u mamusi w brzuszku mieszka Madzia i że to będzie jego siostrzyczka.Rozmawiam z nim i pytam czy mi będzie pomagał itp. on bardzo lubi dzieci, zaciekawiony jest,tyle tylko że za kazdym razem wciska im butelke czy smoczek a ja przy Tomku nie używałam ani jednego ani drugiego i zdziwiony być może ,że jej cycusia podaje bo jeszcze nie widział ,żeby ktoś w taki sposób karmił
jutro teściu ma przyjechać po 15 do nas,zawiezie mnie do szpitala a potem do domu pojedzie już z Tomusiem a po 17 będzie już teściowa i zajmię się nim na pewno super
ew.gdyby zaczeło się prędzej to K zawiezie dziś go do dziadka (choć ten opiekunem jest średnim tz zajmię się nim ,ale już nie ugotuje np więc obiad pewnie by w mc donalds był

) K odbierze go po wszystkim i rano zaprowadzi do przedszkola a po nim już zawiezie do teściów wg planu
nie mają do szpitala daleko mój K też tam będzie nocował i z Tomusiem do szpitala pewnie przyjedzie już po ,bo prezent przecież Madzia ma dla niego -maskotke z ulubioną postacią angry birds
poród Tomka wspominam super trwał ok 2,5 godz skurcze też miałam cały dzień takie z przerwami ale potem sie rozkreciło ,gdy ciotka podała mi relanium i się uspokoiłam,bo ja mam tak ,żę przez nerwy się blokuje i mija mi wszystko
urodziłam go w 38tc miał 3000 był najmniejszy na oddziale wtedy, kruszynka moja
