Strona 267 z 400

: 19 lut 2009, 13:58
autor: Dora
...zgadzam się z Adką... :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2009-02-19, 13:02 ]
współczuje Ci kochana, ale jestem zdania że powinnas go zostawic co to za życie, zasługujecie na spokojne radosne pełne miłosci a nie smutku i bicia!!!!!

: 19 lut 2009, 14:10
autor: ejustysia
no ja tez bym tak chciala,ale ja nie mam gdzie mieszkać, wszystko co mialam w dom poszlo a dom jest na dzialce jego rodziców wiec jestem w kropce,alimentów nie dostane bo on nie pracuje, znaczy zarbia i to nie mao ale nie jest to nic legalnego wiec ma dochody zerowe jakby nie patrzec

: 19 lut 2009, 14:16
autor: nastka
ejustysia, tak mi przykro ale w coś TY się biedna wpakowałaś. NIe martw się zawsze jest jakieś wyjście i życzę Ci żebyś wybrała najlepsze z możliwych dla Siebie i Wiktorka.

: 19 lut 2009, 14:33
autor: Dora
a do mamy nie mozesz wrócic?

: 19 lut 2009, 15:22
autor: ejustysia
dora jak jestem w domu to tylko wieczorami jestem skazana na siedzenie z nim, a matke mam taka , że y mnie psycicznie zniszczyla, na niego moja psychika jest odporna

: 19 lut 2009, 16:19
autor: Dora
Kurde nie wiem co Ci poradzić , jak Ci pomóc... :ico_noniewiem:

: 19 lut 2009, 16:32
autor: ejustysia
dora ja dam rade, bo mam sile - mojego synka. Jest mi ciężko - ale trudno bym sie nie martwila i nie przejmowala bo jednak mam uczucia. Ale nie to sie teraz dla mnie liczy

: 19 lut 2009, 17:22
autor: Dora
Ale jak jestes w ciąży Cie nie uderzył? :ico_zly:

: 19 lut 2009, 17:56
autor: Agnieszka
Hej kobitki.Witam się na wolności.Jejku ale się dziwnie czuję w domu.Muszę się zaklimatyzować.U nas ok.Tylko cały czas na lekach.No i mam głupią bakterie groźną dla mojego synka.Mam nadzieję że nic mu nie będzie.Po szpitalu jestem w fatalnej formie psychicznej(tyle się naoglądałam i nasłuchałam).Nigdy nie dam rady was doczytać.Więc piszcie w skrócie co tam u was.

: 19 lut 2009, 18:25
autor: kasia0308
Agnieszka, jak milo Cie tu u nas znowu widziec :ico_buziaczki_big: mam nadzieje ze juz do konca ciazy do szpitala sie nie wybierasz :-D :-D

co u nas ? a stara bieda kazda ma swoje problemy jak to w zyciu ale jakos "walczymy" z nimi :ico_sorki: :ico_sorki:

pakujemy sie , kupujemy koszulki do szpitala , wyprawki ,poruszony byl temat laktatorow i takie tam pierdoly , niektore z nas juz pranie dla maluszkow zrobily i jakos po woli sie toczymy :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka:

lepiej napisz wiecej co u Ciebie , zdjecie brzusia wklej :ico_sorki: :ico_sorki:

a ja mam pytanie :ico_sorki: :ico_sorki:
jak pobudzic dzidzie zeby sie troche poruszala bo sie denerwuje bo od wczoraj kiepsko ja czuje adam mowi ze sie wierci ale ja Ja lepiej znam i wiem ze cos za spokojna jest
moze znacie jakies sposoby :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: