hello laseczki:)
ja tez po sniadanku

kanapeczki z szynka, pomidorem i mozarella, mniam:) do tego kawka z łyzeczka kakao
zakupowo sie zrobiło, az zaczynam panikowac
tez musze zaczac kupowac, przynajmniej jakas chemią, bo na razie mam tylko duza paczke chusteczek wilgotnych do pupy
ale z ubrankami, tak jak pisalam nie bede szalała, czesc mam dostac po szwagierce, a reszta bedzie pofilipkowa
z wazniejszych rzeczy to musze kupic wózek i nianię....niania po filipie spadła mi kiedys ze schodów i juz nie dziala, a dla mnie była niezastapiona
a wiecie, jesli chodzi o Tantum rosa, to jak urodziłam filipka ktos mi doradził bardzo fajna rzecz...zeby rozpuszczac te saszetki i wlewac je do takiego zwykłego spryskiwacza do kwiatków i sobie "tam" pryskac... po kazdym korzystaniu z wc, tak robiłam a potem suszyłam te okolice recznikami papierowymi...i zadnych wiekszych dolegliwosci nie mialam...a mialam dwa szwy....
dobra, lece, bo musze do urzedu pracy i na poczte skoczyc... na razie!!!