Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Jak urodziłam Grzesia to powiedziałam męzowi że to nasz kochany jedynaczek .
Ale jak patrze na twoja Milenke Violu to tez chcialabym miec taką ŚLICZNOTKĘ.

[ Dodano: 2007-12-28, 22:09 ]
Pa pa czas do wyrka bo jutro do pracy na 9 rano

Hej dziewczyny dzis wielki dzień

Dziekuje wszystkim za zyczenia i dobre słowa
Wszystkie dzieciaczki sliczne
A ja wpadam jeszcze z pytaniem co jest dobre na katarek u dzieciaczka??? Bo Elizie chyba zabek wychodzi i ta odpornosc jest mniejsza (tatus zakatarzony) no i elizka załapała (pierwszy raz ) i gruszka poszła w ruch a co mozna jej dac zeby przeszło szybko???

Kingusiu nawilżaj jej nosek Tetrisalem (spray do noska) albo Steinmar (chyba tak to się pisze) można stosować kilka razy dziennie przez dłuższy czas...
a jeżeli katarku jest duzo to polecam euphorbium compositum - homeopatyczne dla niemowląt. Też można stosować przez dłuższy czas.... moim chłopcom pomagało super!

Kinga jeszcze raz Wszystkiego Naj, Naj... i czekamy na foteczki...

Dzięki Violu spróbuję tych homeopatów Bo gluśków to jest dużo

To ja się żegnam narazie najprędzej wpadnę jutro

moniw pisze:Jak urodziłam Grzesia to powiedziałam męzowi że to nasz kochany jedynaczek .
Ale jak patrze na twoja Milenke Violu to tez chcialabym miec taką ŚLICZNOTKĘ.

moniw ja sobie nie wyobrażałam, że będę miec tylko jedno dziecko...po mimo ciężkich porodów bardzo chcieliśmy mieć taką gromadkę...
a teraz kiedy jest Milenka to jestem na 1000% szczęsliwa i spełniona... w głębi duszy bardzo pragnęłam mieć córeczkę...

Powodzenia Kinga

A co do wiekszej gromadki to ja tez bym chciała tylko ze najpierw musze Veronice zapewnic ze niebedzie jej niczego brakowac a pózniej pomysli sie o nastepnym . No a w tych czasach to czasami trudno zeby miec duzo dzieci ze względów finansowych

justyna30 pisze:A co do wiekszej gromadki to ja tez bym chciała tylko ze najpierw musze Veronice zapewnic ze niebedzie jej niczego brakowac a pózniej pomysli sie o nastepnym . No a w tych czasach to czasami trudno zeby miec duzo dzieci ze względów finansowych

Justynko u mnie tylko mąż pracuje...ale nie narzekam, nie jest żle...żyjemy na normalnym poziomie i nic nam nie brakuje. dajemy radę.

jak urodził się Miłosz to mieliśmy mały kryzys finansowy, ale wspólnie daliśmy radę.



[ Dodano: 2007-12-29, 13:02 ]
aha i wydaje mi się, że mająć jednego MIKOŁAJA więcej wydawaliśmy pieniążków na niego, niż teraz... spowodowane jest to tez tym, że teraz dużo rzeczy już mamy po dzieciach...i nie musimy kupować nowych...

Ale fajnie sie tu na nowo gaduli!!!! Sama przyjemnosc!!!
I na dodatek mozna sobie poogladac takie ladniutkie pysiorki!
Co do kosztow, to zgadzam sie z Viola! U mnie niestety trzeba bylo wszystko na nowo kupowac, bo po corce dalam kuzynce wszystko! Ale z okazji tutaj mozna wszystko znalezc wiec nawet takiego majatku nie wydalismy!
Ja tez niewyobrazam sobie zeby miec tylko jedno dziecko! Jak bym mogla to bym jeszcze chciala! No ale to by bylo zbyt ciezko, wiec to tym razem juz napewno ostatnia moja cacusia! Potem na wnuki sobie poczekam! A to tez fajna radocha bedzie!
A co do finansow, to czasami ciezkawo, ale jakos leci, bo przeciez wszystkiego dzieci nie musza miec!

Jednego dzieciaczka to ja bym niechciała bo to przerąbane niemiec rodzeństwa, a pamietam jak miałam z siostrą dobrze.
No iViolu napewno masz racje ze dla pierwszego wiecej sie wydaje bo widze u mojej siostry.

Przy drugim dziecku organizacje tylko trzeba zmienic, a przy trzecim to juz samo leci!
A jak urosna to i pomoc jest wiec nie ma co marudzic!!! A ubaw jest w ciapki! U nas to sie ciagle smiejemy z wyczynow Amalii! Jest fajowo!!!