Strona 268 z 572

: 21 paź 2008, 23:47
autor: Karolina2411
Zirka, a jakiż to wstyd...? Przylgnęły określenia z ciąży i nic na to nie poradzisz :ico_haha_01: ale to minie, samo.... Nawet się nie zorientujesz kiedy :ico_haha_01:

: 22 paź 2008, 08:00
autor: tosia
Karola- ej am, że od razu z góry :-) Wierz mi to wcale nie fajnie być "taką dużą lolą". Patrzenie na innych z góry też nie jest miłe, a już wogóle jak wystajesz ponad tłum. No i buty na wyższym obcasie- ehh- no czasem ponaszam ale wtedy jestem wyższa od M. a tego nie lubię. Wolałabym być taką małą kobitką która tonie w ramionach mężczyzny, a tu masz babo placek...Dobrze że mi mężu teraz trochę przytył (choć on jest niepocieszony z tego powodu) bo kiedyś, jeszcze za czasów panieńko-kawalerskich poszliśmy sobie usiąść na plac zabaw dla dziecie, M. się sadowi na bujawce a ja nie mogę nonono wcisnąć. .. ale było śmiechu
A jakie plany macie na dziś kobietki. Ja ok 10 mam gościa- wpadnie kumpela na herbatkę a potem idę do mojej mamci robić porcje warzywne takie do pomrożenia. mam nadzieje że zdążę je zrobić zanim z pracy wróci- będzie miała niespodziankę

: 22 paź 2008, 08:28
autor: Karolina2411
Dzieńdoberek, piłeczki :-D
Tosia, a mnie zawsze kilku centymetrów brakowało... :ico_haha_01: No może nie zawsze, ale od 17 lat na pewno,bo moje ślubne szczęście wysokie jest :-D W ogóle wyglądam przy nim jak pulpecik, ale jemu to pasuje, więc co tam będę marudzić, no nie...? Już zamykam paszczę :ico_haha_02: Przynajmniej na ten temat :-D
Plany...? A co to są plany...? :ico_noniewiem: :-D :-D :-D
Gniję w domku, śmigam na drutach, obiad, lekcje z dziećmi, trochę porządków, bo trzy dni nic nie ruszyłam, no i mój ostatni przyjaciel - komp :-D Zwykły, ponury, szary dzień... dobrze, że w duszy gra inaczej, niż rozkład nudnych zajęć na to wskazuje :-D :-D :-D
Miłego i spokojnego dnia, robaczki :ico_haha_01:

: 22 paź 2008, 09:20
autor: Evik.kp
Witajcie kochane

Ja już smacznie sobie spałam a wy tu gadałyście :ico_olaboga: fajnie

zirca cieszę się bardzo że Twój synek jest aniołkiem. Byle tak dalej :ico_brawa_01:

Ja tak jak osita liczę na te różne charakterki bo mój Tymek to na tyłku rzadko posiedzi prze 5 minut :ico_olaboga: no ale zobaczymy jak to bedzie :ico_noniewiem:

A ja tam nie pamiętam jak to jest mało warzyć :ico_wstydzioch: Jak miałam 12 lat warzyłam około 60 kilo i od tamtej pory waga leciała mi do góry. Potem zajęłam się sportem i ważyłam około 80 kilo :ico_wstydzioch: Potem znów zleciałam do 63 a w pierwszą ciążę jak zachodziłam warzyłam 72 kilo :ico_noniewiem: no ale już taki mój urok :ico_wstydzioch: z Tymkiem przytyłam 25 kilo a teraz zobaczymy

U nas dziś też szaro i buro :ico_noniewiem:

: 22 paź 2008, 09:36
autor: Karolina2411
Eeeee tam z tą wagą... :-D Najważniejsze, że dobrze się z tym na ogół czujemy i nasi mężulkowie nie robią z tego problemu... Nie będę siebie głodzić, żeby wyglądać jak podlotek... Kocham jeść i wygląd top modelki mnie nie interesuje :-D

: 22 paź 2008, 09:37
autor: Evik.kp
No i nasz wczorajszy spacer
Obrazek

Obrazek

NO I MóJ BRZUSZEK

Obrazek

Obrazek

: 22 paź 2008, 09:48
autor: kasia1983
oj ale napisałyscie
ja dzisiaj wybieram sie na zakupki dla maleństwa dostałąm ksę wiec ruszamy po wyprawkę juz sie doczekać nie mogę mam ogromna chęć na zakupki :ico_brawa_01:
muszę też wymyślic co temu maleństwu pod choinkę kupic myslaląm moze o jakis kołysankach wy kupujecie coś swoim fasolkom?

Evik :ico_brawa_01: piękne zdjecia

a tak wogóle to jakos ostatnio lepiej sie czuje ból w podbrzuszu jest mniejszy i nawet w nocy jakos łątwiej sie spi nawet pzrewracać sie z bku na bok jest łatwiej

a co do wagi to jeszcze dwa lata temu ważyłam 50 kg po ciąży z Łukaszkiem było 53 a teraz 67 :-D ale mam nadzieję ze wrócę do 55 :ico_haha_01:

: 22 paź 2008, 10:33
autor: caro
ale sie rozpisałyście :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: , ale nikt tu za mną nie tesknił :ico_placzek: :ico_placzek:

zirca ty mnie kobieto w kompleksy wpędzisz, ja to nigdy tak nie wygladałam, nie mówiac już 10 dni po porodzie :ico_szoking: :ico_szoking:

z Oskarem na starcie miałam około75 :ico_wstydzioch: , przy porodzie równe 90 kilosów :-D , potem trochę się odchudzałam, na początku z Filipkiem 67, na ostatniej wizycie u gina w czwartek 79 :-D , a w pasie mam 115 :-D :-D

dziewczyny tyle napisałyście,ze nie wiem co która pisała :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: , mnie cały czas ciagnie podbrzusze :ico_olaboga: , leżenie trochę pomaga, ale za to kregosłup na leżąco nie lubi :-D :-D

zirca chciałabym tyle pisac co ty jak urodzę, z oskarkiem nie było tak łatwo :ico_olaboga: , u nas stwierdzenie,ze noworodek przesypia 18 godzin na dobe nijak sie miało do tego co on przesypiał :-D ...jezu a od grudnia znowu meksyk :-D

: 22 paź 2008, 10:37
autor: Karolina2411
Kasiu, pobiegasz między dziećmi i sama waga zleci na łeb... :-D
Dobry pomysł z tym prezencikiem dla maluszka... :-D Drobiażdżek wystarczy, ale niech też ma, a co! :ico_brawa_01: :-D
Evik, sesja się udała :ico_brawa_01: Ślicznie wyglądacie wszyscy troje :ico_brawa_01: :-D

[ Dodano: 2008-10-22, 10:44 ]
Caro, telepataia działa, myślami zostałaś tu ściągnięta, więc gaduchy typu
nikt tu za mną nie tesknił
schowaj sobie w kieszeń, co?! :ico_nienie: :-D
u nas stwierdzenie,ze noworodek przesypia 18 godzin na dobe nijak sie miało do tego co on przesypiał :-D ...jezu a od grudnia znowu meksyk :-D
Skądś to znam... Ewunia jak się obudziła w nocy, to do rana potrafiła nie spać... No to w wózek i bujanko... Spała, dopóki wózek się kołysał... Jak była starsza, a w czasie usypiania, co niekiedy godzinę trwało, nagle przestało nią huśtać, potrafiła powiedzieć: bujaj mnie... Ręce opadały...
Do dzisiaj mało śpi... Muszę małpiszona pilnować, żeby wcześnie chodziła spać, bo ma jakiś dziwny system, że im później zasypia, tym wcześniej się budzi...

: 22 paź 2008, 11:44
autor: aniafs
Nie nadążam za Wami kochane...ale to moje tik-takowe zaniedbanie :ico_wstydzioch: . Sory!
Wczoraj miałam napięty grafik, znowu :ico_olaboga: Babci zmarł brat, załamana jest bidulka, bo została ich teraz tylko dwójka z dziesiatki rodzeństwa. Siedzi i płacze, oczywiście ma to swoje odbicie na jej zdrowiu. Ja więc musiałam przjąc obowiązku kuchenne, bo zazwyczaj babcia gotuje. Potem miałam korepetycje, wypad do miasta po komode i na wieczór odwiedziliśmy jeszcze rodziców. Jutro tez zapewne nie popiszę tu za wiele bo jadę z rodzicami na pogrzeb własnie babci brata, jestem bardzo blisko związana z jego wnuczętami, nie mogłabym nie pojechać.
Osita, moja babcia zawsze mówiła, że równowaga w przyrodzie musi być czyli jak jedno dziecko urwis to drugie aniołek. U mnie się sprawdziło, ja jestem ostoją spokoju, moja młodsza siostra to demon wcielony.
Karolinka, Tosia Katia, Ania piekne brzuszki, niesamowite jak moga się róznić gabarytowo. Akurat u Karoliny to nic dziwnego skoro taki mały-wielki człowiek tam mieszka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Ja ma 102 cm w obwodzie.
Zirca, pamietam jak kiedyś pisałaś, że nie masz zadnych problemów z obcinaniem paznokci u nóg, z depilacją łona, a i seksik z męzulkiem w każdej pozycji to pestka...to nic dziwnego jak taki malusieńk i zgrabniutki brzuchalek :ico_brawa_01: Gratuluję zdrowegi i grzecznego Kropka :ico_oczko: :ico_brawa_01:
Evik, super sesja zdjęciowa. Bardzo ładnie wygladasz, Tymonek słodziutki jak zawsze.
U mnie dzisiaj na obiad spaghetti ale takie moje, nie żadne tam ze słoika czy nie daj Boże z torebki. Ze świezych pomidorów i bazylii. Zapraszam!