
anusiek, super wieści





meg, z tą cukrzycą to jakaś masakra


anetka607, dobrze, że katar przeszedł

Ja dziś sobie robię wolne od wszystkiego. Miałam iść na te brakujące badania, ale przekładam to na jutro, bo strasznie mi się nie chce wychodzić.
- no jakas masakra jest,bo ja dzis wstalam o 11.30 i spalabym dalej,gdybym moglabo strasznie mi się nie chce wychodzić.
- pamietam te czasywięc mam wrażenie, że kładłam się tylko, żeby zaraz wstać
- moj mezus sie smieje,ze organizm zbiera sily przed porodemiw_rybka, też dziś tak miałam z tym snem, ale to chyba przez pogodę, pada za oknem i szaro strasznie. Pewnie bym dalej spała, ale głód był silniejszy
- a u nas ten klopot,ze jakims cudem,mimo,ze syn mial rh+ tak jak maz,to ja po porodzie juz mialam przeciwciala i nie dostalam surowicy.Dlatego 2 lekarzy odradzalo mi druga ciaze,a jeden kazal zaryzykowac i sie oplacilo,bo teraz przeciwcial nie ma,wiec oznacza to,ze mala ma moja krew Rh-dostawałam Ig.
- ja tez,nawet zastanawiam sie nad tym olejem rycynowym.Tylko gdzie go kupic????ja tu sobie nadzieje robię że wcześniej urodzę....ech
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość