Strona 270 z 641

: 26 mar 2010, 09:07
autor: matikasia
Witam z rana:)

U nas katary:( Milenka obudziła się po 2 i charczała. Jak kichnęła wyleciał jej zielony gil, mega gil i pokasłuje odrywająco:( Mati też już 2 tygodnie. Na 9.35 idę do lekarza.

: 26 mar 2010, 09:19
autor: isiawarszawa
U nas katary:( Milenka obudziła się po 2 i charczała. Jak kichnęła wyleciał jej zielony gil, mega gil i pokasłuje odrywająco:( Mati też już 2 tygodnie. Na 9.35 idę do lekarza.
przykro mi. może po wyjsciu od lekarza posiedz z nimi w domu by wkoncu wyzdrowieli porządnie.... nie wiem :ico_noniewiem:
u mnie oliwia bedzie dosypiać
a ja sobie DDTVN pooglądam troche, ogarne mieszkanie i poczekam na słoneczko :ico_noniewiem:

: 26 mar 2010, 09:31
autor: Ewka_82
I ja sie witam z rana :-)
Moje dziecie od 6:30 nie spi ale lada chwila i bedzie spal :-D
Nocka super obudzil sie przed 5 i dalej poszedl spac :ico_brawa_01:
Wczoraj spacerek 3 godz zaliczony i dzis tez idziemy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
U nas juz od samego rana piekne slonko, od razu czlowiek lepiej sie czuje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

matikasia, biedne dzieciaczki, duzo zdrowka zycze i po lekarzu lepiej nie wychodzcie na dwor tylko sie kurujcie

wiolaw fryz i kolor boskieeeeeeeeeee :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ja tez mysle zeby sciac te moje piora i jakos drastyczniej zmienic kolor, zobaczymy co z tego wyjdzie ale z rudymi wlosami to mezu chyba by mnie z domu wyrzucil :-D :-D :-D

bigottka my w domku mamy cieplo bo ja zmarzluch jestem, a mlody spi jak w pajacu to bodzik z krotkim rekawkiem a jak spiochy to z dlugim.

edulita super, ze corcia juz lepiej sie czuje, duzo zdrowka dla dzieciaczkow. Ty to masz zdrowie, zamias spac po takiej nocy to jeszcze masz sile na forum wskoczyc :-D

[ Dodano: 2010-03-26, 08:32 ]
Kasia90, wspolczuje remontu kuchni, ale pomysl jak za niedlugo bedzie tam pieknie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 26 mar 2010, 09:39
autor: Kasia90
Ja już od 5:50 nie śpię. Kinga standardowo wstała o 3 jeszcze na jedzonko.

Matikasia szybkiego powrotu do zdrowia. Ach te choróbska.

: 26 mar 2010, 09:56
autor: bigottka
No my już także wstałyśmy o 8 rano ale sobie poleżałyśmy trochę ;-) teraz jem śniadanie a Wiki siedzi w leżaczku i się buja ;-)
Wczoraj z nią trochę powojowałam zasnęła mi o 21.30 i jak ją włożyłam do łóżeczka to wstała więc postanowiłam jej nie kołysać i zasnęła sama niestety dopiero o 23.20 ale sama bez kołysania ;-) dzisiaj kolejny dzień próby.
Na 14.30 idę z małą do lekarza bo wieczorem wczoraj miała gorączki 37.5 stopnia i ma brzydki kaszelek mam nadzieję że to nic poważnego.
Ewka_82, ja też niby ciepłolubna ale teraz to już mi za ciepło jest jak wieczorem jest 23 stopnie w pokoju.
poczekam na słoneczko :ico_noniewiem:
u mnie słoneczko jest od 6 rano i teraz to muszę zasłaniać okna na noc bo Wiki to o 6 obudziłaby się ;-)
U nas katary
no właśnie Wiki też coś z zapchanym noskiem się obudziła ale jak na razie jest ok.

: 26 mar 2010, 09:56
autor: Magda33
Dzień dobry,
piękne słoneczko za oknem, aż się nie chce spać :-D oczywiście mi, bo Zosia zjadła i śpi. Dziś dała mi pospać, bo jak wczoraj usnęła o 20.30, to obudziła się dopiero o 4.15. :ico_brawa_01: Ja zaraz idę myć głowę i później zmykamy na dłuuuuugi spacer. Trzeba korzystać z pogody, bo od jutra ponoć chłodniej i deszczowo :ico_placzek:
Edulita dobrze, że już jest poprawa. Dziś na pewno będzie o niebo lepiej :-)

Matikasia żeby ten katar i kaszel poszły już sobie precz. Dużo zdrówka dla Was.

Kasia90 pomyśl sobie, że już jutro odzyskasz swoją kuchnię :-)

: 26 mar 2010, 10:04
autor: isiawarszawa
piękne słoneczko za oknem, aż się nie chce spać
buu daj troche słoneczka bo u mnie ciągle go nie ma :(
a ja chce na plac zabaw pozniej i znow prawie cały dzien na dworku spędzić...
dziewczyny co na święta sie gotuje oprócz barszczu chrzanowego bo pierwszy raz sama szykuje święta...

[ Dodano: 2010-03-26, 09:07 ]
Na 14.30 idę z małą do lekarza bo wieczorem wczoraj miała gorączki 37.5 stopnia i ma brzydki kaszelek mam nadzieję że to nic poważnego.
oby nic groznego.... mi sie w nocy Oliwia obudziła wpółdo pierwszej co ostatnio jej sie nie zdarza, nawet myslałam że może po wczorajszym dworze kataru dostała ale nos czysty na szczescie...
cos sie chyba przez chmury przebija u mnie, ale nie bede zapeszać :ico_noniewiem:

: 26 mar 2010, 10:29
autor: Kasia90
Właśnie nic pewnego z tą kuchnią, bo wychodzą teraz problemy z rurami i nie wiadomo czy się to nie przedłuży. :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_puknij:

: 26 mar 2010, 10:37
autor: Ewka_82
bigottka, taka temperatura to jest w miare ok, u takich malych dzieci norma jest do 37,2-3 takze bez obaw, a srodki przeciwgoraczkowe dopiero od 38,5 sie podaje.

Moj synus dzieki bogu zasypia sam 19:40 klade go do lozeczka i max 5 min i juz spi :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Kasia90, dasz rade :-D :-D

isiawarszawa, ma byc ladnie wiec z pewnoscia juz niedlugo sie pojawi :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Magda33, ja tez wyspana, laskawe cos te nasze dzieciatka dla nas sa :-D :-D :-D My tez lecimy na spacerek ale dopiero kolo 12

: 26 mar 2010, 10:45
autor: isiawarszawa
Ewka_82, cos sie przebija :ico_brawa_01: super bo rano pół godziny statywu szukałam i wkurzyłabym sie gdyby sie okazało że niepotrzebnie
piotrek mnie wkurzył, prosiłam by pozmywał wieczorem a on: pozniej, zaraz, za chwile i staneło na tym że rano, wstaje i co widze? ;-)
wiec umyłam butelki oliwii, miseczke, 2 łyżeczki a reszte wstawiłam do michy i poczeka aż wróci...

a tak mi sie przypomniało, piotra brat jest bezczelny i taki cwany nieżyciowy gapa - jemu wszystko sie należy itp
teściowa nie radzi sobie z nim zupełnie, to jej radzimy z piotrem nie zmywaj po nim - zanies mu brudne gary do pokoju - a ona: jak mi bedzie talerz potrzebny (mają chyba milion talerzy w domu :ico_noniewiem: )
nie pierz mu - zanieś mu brudne ciuchy do pokoju - a ona "ale on do pralki wsadza"
normalnie no rece opadają...
w domu brud, syf, kurz kilkuletni a ona ma pretensje do męża że nie sprzątnął czegoś tam (co jest małoistotne w tym wszystkim)
sorki że wam to pisze ale tak se przypomniałam apropo zmywania u mnie w domu i sie pożalić musze
zresztą może juz przestane bo słoneczko wychodzi :]
oliwia zje około 10:20 i pojdziemy na dwór :)
teraz sobie leży na "rodzicowym łóżku" jak to piotrek mowi i gada jak najęta :)