Strona 28 z 112

: 25 lip 2007, 17:14
autor: urmajo
dzięki dziewczyny za opinie, chyba postawię na obiado - kolację i ciasto z kawką.

Byłam dziś na zajęciach w poradni laktacyjnej zakresu rozszerzania diety niemowlaka karmionego piersią. Ja zacznę podawać małej nowe produkty dopiero jak skończy pół roku. Do tego czasu tylko cyc.

Rozmawiałam tez z położną na temat mojej diety i niestety muszę na jakiś cza przejść na dietę bezglutenową. :ico_placzek: A to dlatego, że Majeczka jest alergiczką i robi mi kupy z krwią. Wcześniej myślałam , że to z powodu infekcji dróg moczowych, potem okazało się ze ma gronkowca w kupie, ale wszystkie badania są już w porządku, a poprawy nie widać. Po zweryfikowaniu mojego jadłospisu ( zaznaczam, że bardzo ubogiego ) doszłyśmy do wniosku, że ostatnią deską ratunku jest rezygnacja z produktów glutenowych. Mam nadzieję, że to pomoże.

: 25 lip 2007, 18:12
autor: Mróweczka
urmajo a co robisz na chrzcinach-jakie danai, bo ja mam z tym problem!!!

zbora mnie takie wystrzaly ominely, ale mojego M nie hehe :-D

: 25 lip 2007, 18:13
autor: Aniaaa
:-)

: 25 lip 2007, 18:18
autor: Kolka
cześć dziewczęta!

Julka narazie mi jeszcze tak nie strzeliła, na szczęście :-) Ale wszystko przede mną :ico_haha_01:
Urmajo- to chyba najlepszy wybór :ico_brawa_01:

: 25 lip 2007, 19:55
autor: zborra
Co do chrzcin...my mieliśmy o 10, potem do domu, kawka i ciacho, potem obiad, znów kawka i kolacja...Ale ja nie robiłam wielkiej imprezy...tylko rodziece 1 i 2, rodzeństwo i chrzestni...więc było nas 10, bo J siostry nie było (co mnie :-D bardzo!)
Powodzenia! i miłej nocki bo choćby mnie ściskało w dołku, to postanowiłam po kolacji zrobić kąpiel Hani a jak uśnie - szybki prysznic i do wyrka, bo mam dziś dość!!!

: 25 lip 2007, 21:56
autor: ladybird23
ja robiłam chrzciny w lokalu,a ze wzgledu na to ze w miesiacu czerwcu u nas w kościółkui chrzcza tylko o 17 wiec my po mszy na obiado-kolacje zaprosiliśmy, potem kawa, ciacho, a na koniec jeszcze goące flaczki i bogracz czy co tam jeszcze podali; ja w sumie z imprezy wyszłam głodna bo z tego co podano praktycznie nic prócz ziemniaczków i jakiegos kotlecika nie mogłam zjeśc :/

: 25 lip 2007, 21:59
autor: massumi
Mordeczka a ja mogłabym podrzucić Ci tez 1 małe zdjęcie moich łobuzów do obróbki????????????????????????????????????????????
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 25 lip 2007, 22:02
autor: Kolka
Bidulka...

ja mogłam jeść wszystko, ale też byłam głodna, bo nie miałam czasu siąść za stołem. Non- stop musiałam obsługiwać gości. Tak to jest robić przyjęcie w domu... Zjadłam jak już większość gości pojechała do domu... A na niektóre ciasta to już wcale się nie załapałam :-/

: 26 lip 2007, 01:10
autor: M0rD3CzKa
massumi, jasne mozesz nawet dwa a i trzy tez zrobie :-D moj mail mordeczka@gmail.com

: 26 lip 2007, 07:37
autor: Juli
Oj my tez myslelismy zeby polaczyc chrzest z koscielnym slubem- ale przyszło nam do glowy to jakis tydzien temu,a ze chrzciny 5ego to zostałoby niewiele czasuchocby na drobne zakupy, nie wspominajac o organizacji czegokolwiek..Takze darowalismy sobie poki co.

[ Dodano: 2007-07-26, 07:38 ]
Ja to sie najbardziej boje ze Junior bedzie sie darł, ze walnie mi kupala podczas mszy, obzyga mnie albo zaserwuje jakies takie swoje specjalne atrakcje.. :ico_szoking: W domu to ludzik - jak pepkowe przeszedl to iwszystko juz gładko pojdzie :ico_haha_01: